DZ poleca na czas kwarantanny: Charlie LeDuff rozprawia się z mitem amerykańskiego snu i gdzie zobaczyć, jak Kazimierz Deyna strzela bramki
Baby Driver (Reż. Edgar Wright)
Ciężko mi określić, czym tak naprawdę jest Baby Driver, jeśli chodzi o klasyfikację gatunkową. Musicalem? Filmem akcji? Komedią? Na pewno można znaleźć tutaj cechy każdego z tych trzech gatunków.
Wiem za to, że film w reżyserii Edgara Wrighta gwarantuje blisko dwie godziny świetnej zabawy, znakomitych scen akcji, wciągającej fabuły, dobrej muzyki i humoru.
Baby jest zawodowym kierowcą, który wplątał się w działalność mafii, dla której musi odpracować swój dług. W dzieciństwie przeżył wypadek, w którym zginęli jego rodzice. Od tego czasu cierpi na szumy uszne, które zagłusza jedynie muzyka, dlatego zawsze ma w uszach słuchawki. Playlista Babyego reguluje tempo filmu, a bohater dostosowuje ją do akcji i robi to znakomicie.
Baby Drivera znajdziecie na Netflixie.
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE