Eurowybory 2014: Polityczny top do UE. Światła na Buzka, Kutza i Gierka
Jerzy Buzek
Jerzy Buzek
Jego potencjał wizerunkowy jest…
Ocenia dr Bohdan Dzieciuchowicz:
Potencjał wizerunkowy? Najbardziej uniwersalny ze wszystkich kandydatów. Moim zdaniem na wstępie gwarantuje on Buzkowi przewagę kilkudziesięciu tysięcy głosów nad Gierkiem i Kutzem. Trzy elementy: Buzek jest znany, popularny i nie budzi powszechnie żadnych kontrowersji, jak choćby Kutz ze swą "kanciastą" osobowością, ale nie jest też zaangażowany w doraźne, krajowe wojny polityczne. Po drugie - był szefem Parlamentu Europejskiego, więc idzie do wyborów jako człowiek z najwyższego stanowiska w Brukseli. Po trzecie - energiczność, witalność. Buzek nie sprawia wrażenia starego, zmęczonego człowieka.
A na jego politycznym zapleczu…
Ocenia prof. Kazimierz Kik:
Znak zapytania, za którym kryją się coraz gorsze notowania Platformy Obywatelskiej. Powątpiewam, czy Buzek będzie w stanie przyciągnąć tak liczną grupę wyborców, by zrównoważyła ona ubytek w postaci mniejszego poparcia dla całej PO. Innymi słowy: powtórzenie doskonałego wyniku sprzed czterech lat (prawie 400 tys. głosów) jest absolutnie niemożliwe. Dla opinii publicznej, nad czym możemy boleć, wyniki partii w eurowyborach będą miały znaczenie wyłącznie dla układu politycznych sił wewnątrz kraju. Czy ktoś z nas będzie zastanawiać się nad poglądami na temat procesów integracyjnych najważniejszych kandydatów? W żadnym wypadku. Głosujemy jak w sondażu przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi. A w tym sondażu Jerzy Buzek traci razem z PO.
Czy jest eurokompetentny?
Ocenia prof. Genowefa Grabowska:
Jerzy Buzek ma doświadczenie, pozycję, zna realia brukselskie z najwyższych szczebli, jest lubiany w europarlamencie i szanowany. Ale czy skuteczny? Istnieje taka unijna tradycja - nie mówi się źle o byłych przewodniczących PE, jednak nie da się ukryć, że pierwszy Polak na tym stanowisku raczej nie wykorzystał szansy, jaką pod jego kierownictwem miał tak nasz kraj, jak i Europa. Żałuję, że skupił się na administrowaniu, trwał na pozycji, zamiast szukać nowych rozwiązań i pomysłów, choćby w tak ważnej dla Śląska kwestii, jak postprzemysłowa przyszłość. Zaletą Buzka jest koncyliacyjność, niewywoływanie konfliktów. Ale brakuje mi u niego zdolności przywódczych, umiejętności patrzenia do przodu, chęci wywołania szerszej, kluczowej dyskusji na temat Śląska XXI wieku na forum unijnym.
I jeszcze jedna rada dla Jerzego Buzka od dra Dzieciuchowicza:
W trakcie kampanii Buzek nie powinien przesadzać z aktywnością. Z jego dorobkiem i pozycją, nie warto odwiedzać każdego festynu, nie warto rozmieniać się na drobne. Jego doradcy powinni ułożyć kampanię i tak dobrać eventy, by licowały one z jego powagą i prestiżem.