1 z 3
Następne
Jesteśmy dumni z... grilla
Na początku był kij, kiełbasa i ognisko. Pamiętacie? Człowiek spiekł się, osmolił, ale kiełbasa smakowała wyśmienicie.
Darmowym dodatkiem były pieczone w gorącym popiele ziemniaki. Sól, odrobina masła i niebo w gębie! Warzywa? Kto by się nimi przejmował. Wystarczyła pajda chleba. We wspomnieniach chętnie wracamy do wieczorów spędzonych przy ogniskach.