5 z 14
Poprzednie
Następne
Kazimierz Kutz na przestrzeni lat. Takiego go zapamiętamy. Archiwalne ZDJĘCIA
W „Piątej stronie świata” Kazimierz Kutz napisał: „Bo jak Murzyn może sobie wytłumaczyć, pojakymu jest czorny? Niydo sie! Podobnie jest z naszą śląskością”. Ale odkrył Śląsk dla Polski w swoich filmach, tłumaczył zawiłą historię. Pokazywał tak poetycko tę mityczną krainę, plebejską, szaro-burą, ale pełną miłości, że wszystkich nią ujmował. Jak powiedział kiedyś reżyser Krzysztof Zanussi, po obejrzeniu filmów Kutza każdy chciał być Ślązakiem.
Po latach Kutz nieco zmienił zdanie. Mówił: „Jestem ze Śląska, czyli Znikąd. Bo kim są Ślązacy? Trochę mówią po polsku, trochę po niemiecku. Odporni na mity niepodległościowe. Naród niewolników, naród pracy”.