Koniec Śląskiego Banku Żywności? Biedni będą też głodni
Mówi Janusz Szczęśniewski, prezes ŚBŻ
Ludzie marszałka obiecywali nam publicznie pomoc
Urzędnicy marszałka dalej nie rozumieją albo udają, że nie rozumieją sytuacji. W ramach tzw. małego grantu można było pozyskać 10 tysięcy złotych na działania w tym roku, my natomiast mówimy o potrzebie wsparcia w roku przyszłym i to na znacznie większą skalę. Już we wrześniu na wieść o moż-liwym opóźnieniu w realizacji kolejnej edycji programu PEAD powiadomiliśmy o naszej trudnej sytuacji marszałka województwa. Później w październiku, przy okazji Światowego Dnia Żywności i Walki z Głodem, poinformowaliśmy o sprawie media. Natychmiast nastąpiła reakcja Joanny Stępień, pełnomocnika marszałka województwa śląskiego ds. organizacji pozarządowych i równych szans, która zapewniła, że same pieniądze nie są problemem, problemem może być jedynie to, jak je przekazać. Liczyliśmy, że w ślad za tą deklaracją pójdą faktyczne działania.