Napoje energetyczne nie dla dzieci! To puste kalorie i wysokie ciśnienie
Stanowcze "Nie"
Katarzyna Bosacka, autorka programu "Wiem, co jem i wiem, co kupuję":
Mój 15-letni syn od czasu do czasu poprosi mnie, bym dała mu napić się kawy, pozwalam na to. Natomiast kiedy chce napój eneretyzujący mówię stanowcze "nie". Choć w obydwu występuje kofeina, to różnica między nimi jest zasadnicza. W kawie występuje kofeina naturalna, wchłania się bardzo powoli i w powolny sposób podnosi ciśnienie. Natomiast kofeina syntetyczna, która wykorzystywana jest w tych napojach, natychmiast przenika do krwi. Jej działanie wzmacnia działanie dwutlenku węgla. Efekt jest piorunująco-uderzający.
Ciśnienie krwi podnosi się bardzo szybko, dochodzi do przyspieszonej akcji serca. Jeśli dziecko, które ma mniejszą masę ciała, niż dorosły, wypije ich kilka, może wywołać to u niego nagły skok ciśnienia. Poza kofeiną "energetyk" to puste kalorie. Nie ma w nim żadnych składników odżywczych. Są węglowodany proste, których ja nie uznaję za składnik odżywczy. On naszemu organizmowi nie jest do niczego potrzebny.