Stłuczka na drodze? Ubezpieczyciele odradzają załatwianie sprawy odszkodowania na własną rękę
Zapłata odszkodowania przez jednego dłużnika zwalnia z powinności drugiego
Z Markiem Golą, adwokatem w kancelarii prawniczej Duraj Reck i Partnerzy, rozmawia Paweł Pawlik
Czy w opisanej sprawie poszkodowany powinien zapłacić dodatkowe pieniądze osobie pokrzywdzonej?
Odpowiedzialność ubezpieczyciela i sprawcy szkody jest odpowiedzialnością in solidum. Istota tej odpowiedzialności polega na tym, że dłużnicy - z różnych tytułów prawnych - są zobowiązani do spełnienia na rzecz tej samej osoby identycznego świadczenia, z tym skutkiem, że spełnienie świadczenia przez jednego dłużnika zwalnia drugiego, czyli zapłata odszkodowania przez jednego z nich, zwalnia drugiego od odpowiedzialności. Sprawca szkody odpowiada na podstawie przepisów o czynach niedozwolonych, a ubezpieczyciel na podstawie umowy ubezpieczenia.
Zatem poszkodowany działa bezprawnie?
Zgodnie z ustawą Kodeks cywilny, poszkodowany - wedle swojego wyboru - może dochodzić naprawienia szkody bezpośrednio od ubezpieczyciela, od sprawcy szkody albo od ich obu łącznie. Jeżeli zakład ubezpieczeń pokrył dobrowolnie szkodę jedynie w części, poszkodowany ma możliwość dochodzenia przed sądem wyższej kwoty - bezpośrednio od sprawcy szkody. W takim przypadku jednak już wypłacona przez ubezpieczyciela kwota odszkodowania jest zaliczana na poczet dochodzonego roszczenia odszkodowawczego.
Czyli poszkodowany i sprawca wypadku powinni sprawę załatwić między sobą?
Pozwany - w tym przypadku sprawca szkody - dla ochrony swoich interesów i uniknięcia problemu w późniejszym ewentualnym dochodzeniu od ubezpieczyciela zapłaconego przez siebie osobiście odszkodowania - powinien zawiadomić ubezpieczyciela o toczącym się procesie i wezwać go do udziału w sprawie (tzw. przypozwanie).