Święta last minute – jak się do nich przygotować? O tych rzeczach warto pamiętać. Mówi o. Euzebiusz Skorupa OFM
Połammy się sobą
Połammy się sobą
Czasem połamanie się opłatkiem jest wręcz połamaniem się sobą. Bywa bolesne. Na spowiedzi otrzymujemy przebaczenie naszych grzechów, warto przebaczyć innym, jednak o. Euzebiusz wskazuje na pewną rzecz, o której zapominamy, mówiąc o tym temacie.
— Przebaczenie jest procesem. Potrzebujemy czasu. Powiem nieco brutalnie - opłatek tego nie załatwi, ale może być ważnym krokiem. To okazja do powiedzenia przepraszam, lecz opłatek nie może tego wymusić. Pytanie czy jestem na przebaczenie gotowy i dużo zrobiłem do tego momentu - wyjaśnia zakonnik
Przebaczenie to akt woli – nie uczucie. Czasem krzywda jest ogromna i jedno słowo nie załatwi sprawy. Co jednak zrobić, gdy nie potrafimy nawet chcieć przebaczyć? Warto modlić się o to, abyśmy choć zaczęli „chcieć tego, żeby chcieć”. Nie mylmy również przebaczenia z pojednaniem. Do pierwszego wystarczy tylko jedna osoba. Do pojednania potrzeba dwóch – skrzywdzonego i krzywdziciela, który uzna swoją winę.