Zasada podsumowuje rok. Pytania, które padały jak muchy
JAK ŻYĆ?
Rolnik Stanisław Kowalczyk pyta premiera Tuska
To miało być jedno z tych przyjemnych spotkań premiera ze zwykłymi ludźmi w zwykłym miejscu. Z okazji sierpniowego Święta Papryki Tusk przyjechał do wsi Sady-Kolonia, gdzie anonimowy rolnik zagadnął go o swoje gospodarstwo, które zniszczyła wichura. Narzekał na niedotrzymane obietnice wobec innych poszkodowanych rolników i nie dawał się zbyć ogólnikowymi deklaracjami premiera. Szybko stał się najbardziej znanym hodowcą papryki w Polsce, kilka tygodni później wymachiwał już nią na konwencji PiS.
Pytanie: "Jak żyć?" stało się jednym z motywów kampanii wyborczej. Podchwyciliśmy je wszyscy, jakby zadano je po raz pierwszy. Jakieś 10 lat temu Tomasz Szczygieł pytał o to Tomasa Batę, twórcę czeskiego imperium obuwniczego. Bata odpowiedział: "Trzeba się uczyć. Spoglądać wokół siebie otwartymi oczyma. Błędów nie powtarzać i wyciągać z nich wnioski. Uczciwie pracować i widzieć nie tylko swój własny zysk. Nie jest to chyba takie trudne?". Najbardziej lubię odpowiedź Monty Pythona: "Bądź miły dla ludzi, nie obżeraj się, czytaj książki, chadzaj na spacery i próbuj żyć w zgodzie z ludźmi innych wyznań i narodowości (