Ruiny hitlerowskiej radiostacji na Dolnym Śląsku. Walki trwały tu długo po zakończeniu II WŚ
Wzgórze Rosocha (464 m n.p.m.) to jedno z bardziej tajemniczych miejsc na Dolnym Śląsku. Na jego wschodnim stoku znajdują się ruiny poniemieckiej stacji radiowej noszącej kryptonim „Rudiger”(Funksendezentrale – FuSZ 251). Był to element niemieckiego systemu dalekosiężnej łączności radiowej i radiolokacji służb naziemnych Luftwaffe.
Dziś po tym obiekcie zostały jedynie ruiny. Budynek został dosłownie ogołocony ze sprzętu i niemal wszystkich elementów metalowych.
- Z relacji nielicznych pozostałych przy życiu francuskich jeńców wojennych z komanda 11801 Stalagu VIII A, pracujących w sąsiadującej z nią kopalni hematytu, wynika, że kompleks ten miał też inne przeznaczenie. Twierdzili, że Niemcy prowadzili tu doświadczenia z, jak to określili: „paleniem samochodów na odległość” - czytamy na stronie Bazy Lotniczej Baryt, która znajduje się w okolicy.
Od lutego 1945 roku Niemcy zaciekle bronili tego miejsca przed Sowietami. Według niektórych relacji do potyczek z Niemcami dochodziło tutaj nawet... w czerwcu 1945 roku! Co się stało ze sprzętem z radiostacji? Został zdemontowany i pod osłoną nocy wywieziony na wschód. Następnie ślad po nim zaginął.
Zobacz też: Najpiękniejsza wieś na Dolnym Śląsku
Dziś obiekt jest w prywatnych rękach. Z kolei ze wzgórza Rosocha rozpościera się piękny widok zarówno na Pogórze Kaczawskie, jak i nizinną część Dolnego Śląska z Legnicą na czele. Można tutaj dojechać samochodem, ale do budynku radzimy nie wchodzić. Jest tam wiele dziur i niebezpiecznym elementów. Dodatkowo w jego okolicy są niezabezpieczone, odkryte studzienki.
Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?