Biskup Czaja w Piekarach: W Paryżu przemówiły kamienie spalonej katedry. Kobiety, bądźcie jak stabilne dzwonnice Notre Dame

Tysiące kobiet i dziewcząt pojawiło się w niedzielę, 18 sierpnia na Wzgórzu Kalwaryjskim w Piekarach Śląskich, aby podziękować Matce Miłości i Sprawiedliwości Społecznej za okazane łaski i prosić o boże błogosławieństwo. Punktem kulminacyjnym pielgrzymki stanowej kobiet i dziewcząt była uroczysta eucharystia, której przewodniczył kardynał Stanisław Dziwisz. Z kolei homilię wygłosił biskup opolski Andrzej Czaja. Hierarcha mówił sporo o obronie chrześcijańskich wartości, obronie kościoła i podążaniu drogą bożego ładu.

- Słowo Boże (…) wzywa nas do jednoznacznego opowiedzenia się za Bogiem, mężnego stawania w obronie Bożego ładu w świecie, walcząc z grzechem w swoim życiu i podejmując trud naśladowania Chrystusa, mężnie i wytrwale - mówił biskup Czaja

Hierarcha wyraził też zaniepokojenie losem wielu chrześcijan na świecie. Przekonywał, że nie należy rezygnować z głoszenia świadectwa wiary

- Taktyka gnębienia i ucisku człowieka sprawiedliwego ujawnia się też dziś, na naszych oczach dotyka wielu prawych pasterzy i wiele Bożych owieczek w świecie, w ich środowisku pracy i życia, nieraz we własnej rodzinie. Jest najczęściej odpowiedzią na wyraziste świadectwo wiary - mówił biskup Czaja. - Moje drogie siostry, nie możemy rezygnować z drogi Jezusa, trzeba jednoznacznie stawać po stronie Boga, zwiastować bożą prawdę i bronić bożego ładu w świeci. Jezus oczekuje od nas kroczenia tą drogą bycia wielokroć znakiem sprzeciwu, on pokłada w nas nadzieję, że będziemy mu pomocą, solą ziemi i światłem świata. Dlatego nie może nas paraliżować obawa przykrych konsekwencji ani obawa przed utratą wygodnego życia - dodawał

Biskup opolski wielokrotnie podkreślał jak ważne jest stanowcze stawanie po stronie Boga i Jezusa. Tłumaczył też dlaczego chrześcijanie nie powinni bać się kroczyć właściwą drogą, wyznaczoną przez zbawcę. Szczególnie w trudnych czasach dla chrześcijaństwa

- Nie bójmy się stawać w obronie bożego ładu. Nieraz wobec męża, rodziców, dzieci, wnuków, w sąsiedztwie i w ogóle w świecie. Dzisiaj tego bardzo potrzeba w sytuacji rozwodnionego i wypalającego się chrześcijaństwa (...). Nasza śląska ziemia i nasza ojczyzna, i nasz kościół w Polsce potrzebują waszego mocnego świadectwa wiary, drogie niewiasty tu zgromadzone - przekonywał hierarcha.

Biskup Andrzej Czaja przypomniał, że w laickim Paryżu chrześcijanie przypomnieli sobie o swojej wierze dopiero w momencie pożaru katedry Notre Dame. Apelował do zgromadzonych w Piekarach kobiet, aby one nigdy nie zapomniały o Bogu

- W zlaicyzowanej stolicy Francji, w której zabrania się manifestowania, a nawet wyznawania religii w przestrzeni publicznej, w której chrześcijanom nie pozwala się mówić o Jezusie i są coraz bardziej skazani na milczenie, czas pożogi katedry Notre Dame. Przemówiły kamienie. Tak. W Paryżu przemówiły kamienie wypalonej katedry, rzuciły ludzi na kolana, przywiodły do modlitwy i śpiewu pobożnych pieśni na ulicy. My nie dopuśćmy do tego (...), nie czekajmy na wypalenie się wiary w Boga - mówił biskup podczas homilii

- Drogie żony, matki, córki śląskiej ziemi. Bądźcie jak stabilne dzwonnice z katedry Notre Dame i umacniajcie wiarę na naszej ziemi - dodawał hierarcha.

Na koniec biskup Andrzej Czaja zaapelował do pątniczek, aby broniły kościół przed kłamstwem i pokazywały olbrzymią siłę kościoła.

Dziś tez bardzo potrzeba mężnej obrony kościoła i głoszenia całej prawdy o kościele (...). Trzeba bronić kościół, trzeba go kochać. Chodzi o pokazywanie tego, że kościół boży jest dalej narzędziem, dzięki któremu Bóg nas zbawia. Dlatego nie możemy ulec diabelskiej pokusie, przy pomocy której moce ciemności chcą nas odwieść od Boga.