MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ścieżki rowerowe w woj. śląskim. Gdzie w weekend 1 - 2 czerwca? Podpowiedzi jednodniowych wypraw

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Rozważasz wyprawę rowerową w woj. śląskim? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Mamy pomysły na trasy rowerowe. Są różne pod względem trudności czy długości, dlatego każdy może znaleźć coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 10 tras na wyjazd rowerem w woj. śląskim. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Przekonaj się, jakie trasy rowerowe w woj. śląskim proponujemy na weekend.

Spis treści

Wycieczki rowerowe w woj. śląskim

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. śląskim, które polecają inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.

Zanim wyruszysz w trasę, upewnij się, jaka będzie pogoda. W sobotę 01 czerwca w woj. śląskim ma być od 13°C do 21°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 13% do 58%. W niedzielę 02 czerwca w woj. śląskim ma być od 11°C do 20°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 13% do 67%.

🚲 Trasa rowerowa: Przejażdżka po Starym Bielsku.

  • Początek trasy: Czechowice-Dziedzice
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 38,17 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 60 min.
  • Przewyższenia: 155 m
  • Suma podjazdów: 756 m
  • Suma zjazdów: 761 m

Trasę dla rowerzystów poleca Lemur36

Stare Bielsko – dzielnica Bielska-Białej położona w dolinie Potoku Starobielskiego, u stóp wzgórz Malowany Dworek i Trzy Lipki. Wzgórze Trzy Lipki należy do najcenniejszych przyrodniczo terenów miasta. Kolejną atrakcją są polskie schrony bojowe, których jest tutaj wiele i są nie lada gratką dla miłośników historii.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Elektrociepłownia Szombierki

  • Początek trasy: Tarnowskie Góry
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 33,77 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 60 min.
  • Przewyższenia: 78 m
  • Suma podjazdów: 1 516 m
  • Suma zjazdów: 1 512 m

Trasę dla rowerzystów poleca Jaskulaa.d

Dzisiaj wycieczka do Elektrociepłowni Szombierki, która należy do Szlaku Zabytków Techniki. Niestety nie ma możliwości zwiedzania obiektu, a szkoda, bo byłoby to idealne miejsce do urządzenia np. muzeum energetyki cieplnej. Do elektrociepłowni spokojnie można się dostać drogami bocznymi, polnymi i leśnymi. Wystarczy najpierw kierować się do Parowozowni Górnośląskich Kolei Wąskotorowych na Karbiu, następnie podążać wzdłuż torów kolejki wąskotorowej w kierunku centrum Bytomia. Po przejechaniu wiaduktu kolejowego odbijamy w prawo i jesteśmy na terenie elektrociepłowni.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Na ławeczki pod Platanem

  • Początek trasy: Czechowice-Dziedzice
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 51,61 km
  • Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 4 min.
  • Przewyższenia: 150 m
  • Suma podjazdów: 987 m
  • Suma zjazdów: 980 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Lemur36

Kozy są największą pod względem liczby ludności wsią Polski: liczą 12 744 mieszkańców. Największymi arakcjami są: pałac Czeczów, pochodzący z XVIII wieku, z zespołem parkowym i zabudowaniami dworskimi; kościół neoromańsko-neogotycki z początku XX wieku;
w parku dworskim jeden z najstarszych platanów w Polsce. To ponad 200-letnie drzewo zdobyło tytuł „Europejskiego Drzewa Roku” w zorganizowanym przez Klub Gaja konkursie ekologicznym w 2012 roku. Nad Kozami góruje 35 metrowy krzyż milenijny, stojący na szczycie Chrobaczej Łąki (828 m n.p.m.). Kto ma chęć i siły może podjechać do nieczynnego już kamieniołomu. Obecnie są to tereny rekreacyjne o niepowtarzalnej florze i faunie oraz strukturze geologicznej. Z półek skalnych można podziwiać przepiękne widoki na okolicę..., ale to już temat na następną wycieczkę ;)
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Siewierz tam i z powrotem (pętla)

  • Początek trasy: Piekary Śląskie
  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 63,54 km
  • Czas trwania wyprawy: 5 godz. i 13 min.
  • Przewyższenia: 116 m
  • Suma podjazdów: 412 m
  • Suma zjazdów: 418 m

Waldemar_P poleca tę trasę rowerzystom

Był silny wiatr (na szczęście północno-zachodni). Droga do Siewierza w połowie przebiega lasem, w połowie asfaltem przez spokojne wioski. W Siewierzu ładny ryneczek. Dzięki nowej obwodnicy na rynku było bardzo spokojnie. Z rynku udałem się do ruin zamku (dzięki dobrze ulokowanym strzałkom łatwo tam trafić). Wejście do zamku zamknięte. Obok zamku duży parking przy którym przebiega ulica Krakowska, którą udałem się w dalszą drogę (zielone znaki). Trzeba uważać, bo zaraz po przekroczeniu rzeki Czarna Przemsza trzeba skręcić w prawo w ul. Młyńską (ja się pomyliłem i parę kilosków nakręciłem). Jadąc ul. Młyńską dojeżdżamy do parkingu przy "Jedynce" (DK-1). Problemem jest przejście na drugą stronę. Co prawda jest mała przerwa w barierze ochronnej, ale ze względu na duży ruch - trzeba uważać (inna sprawa to czy można w tym miejscu przekraczać jezdnię legalnie). Po przejściu na drugą stronę 20m jedziemy w kierunku Katowic i skręcamy w prawo do zagajnika. Tam znajdujemy zielony szlak i jedziemy w kierunku Przeczyc (wzdłuż jeziora). Przejeżdżamy przez kładkę nad Czarną Przemszą (cały czas zielonym szlakiem) i dojeżdżamy do głównej drogi. Tutaj zielony szlak skręca w lewy, a my jedziemy prosto w kierunku Targoszyc i dalej do Zawady. Był silny wiatr (na nieszczęście północno-zachodni). Ze względu na budowę autostrady w Zawadzie pojechałem do Twardowic, gdzie skręciłem w kierunku Siemoni. I tak walcząc z wiatrem przez Siemonię, Sączów, Ossy i Niezdarę dotarłem do domu. Ufff.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Jura z ośmiolatkiem - dzień 1

  • Początek trasy: Częstochowa
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 31,22 km
  • Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 7 min.
  • Przewyższenia: 132 m
  • Suma podjazdów: 391 m
  • Suma zjazdów: 288 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Arturooo

Pomysł wspólnego rowerowego wyjazdu zrodził się tydzień po powrocie z „rodzinnych” wakacji. Teraz kolej na prawdziwie męską wyprawę… Wybrałem Jurę. Po pierwsze ciekawie, po drugie w miarę blisko. Syn podszedł do pomysłu z wielkim zapałem – postanowił, że też chce wieźć bagaż. Dokręciłem więc do jego roweru bagażnik i zamocowałem małe sakwy, w których wiózł drobne rzeczy… Plan był taki: ruszamy z Częstochowy i kierujemy się w stronę Krakowa. Jednak bez ściśle ustalonego szlaku czy drogi – by móc modyfikować podróż wedle aktualnej sytuacji czy potrzeby. Tak jednak, by zahaczyć o większość atrakcji po drodze.
Czy ośmiolatek da radę? Odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak! Zwłaszcza ten, który jeździ na rowerze w miarę często. Zawsze można wybrać łatwiejszą trasę…
Drodzy Bikerzy! Na swej drodze spotykacie pewno mnóstwo osób, które z niedowierzaniem i dezaprobatą będą kręciły głowami słysząc o takiej podróży. Najczęściej będą to jednak osoby, które roweru nie używają w ogóle, bądź tylko po to, by dojechać do sklepu…Tak więc, po wysłuchaniu mamy, babci, dziadka, teściowych i całej masy rodzinnych doradców – ruszamy… Mimo, że wiele przygód miało dramatyczny wręcz charakter, jednoznacznie śmiem stwierdzić, że nasza wyprawa była przede wszystkim doskonałą zabawą i wspaniałą przygodą. Oczywiście miała też aspekt edukacyjny – chociażby jak sobie radzić z przeciwnościami losu i wykazać hart ducha. Teraz najważniejsze: nic tak nie łączy i nie buduje więzi jak wspólna droga. Wspólne doświadczenia i przygody syna z tatą są nie do przecenienia !
Pokonaliśmy dystans 190 km (i wcale się nie chwalimy;) Od tej wyprawy rozpoczęła się nasza coroczna pasja. Spróbowaliśmy znowu i… będziemy próbować dalej! Plany już są.

Dzień pierwszy: adaptacja
Częstochowa – Olsztyn – Siedlec: 31 km

Pobudka o 4:45, śniadanie i pospieszne pakowanie, by zdążyć na pociąg który ruszał o koszmarnej 5:41. Ledwo zdążyliśmy. Przestronny wagon rowerowy z wieszakami na nasze pojazdy i puste przedziały zaskoczyły nas pozytywnie. Niestety, w Katowicach wszystkie przedziały były już wypełnione do ostatniego miejsca. W Częstochowie wysiadamy o godz. 8:02, ładujemy bagaże na rowery i chodnikami staramy się wydostać z miasta. Przebiegło to nawet sprawnie, bez specjalnego błądzenia. Za rogatkami miasta skręcamy w szutrową drogę i obok kamieniołomu dostajemy się na wzgórze z widokiem na miasto. Jesteśmy już na trasie. Zjazd do drogi na Srocko, po kilku km odbijamy szlakiem przez las i dojeżdżamy do wsi Kusięta . Potem asfalt, kawałek główną drogą, zjazd i w oddali widzimy ruiny zamku w Olsztynie – miejsca naszego postoju. Zanim nastąpi zwiedzanie – na centralnym placu miejscowości uszczuplamy zapas prowiantu przygotowanego przez mamę. Jeszcze tylko wizyta w sklepie po lody, wodę mineralną i postanawiamy zdobyć zamek. Wstęp na teren ruin jest płatny, jednak zdolni wejdą od strony Gór Sokolich bez takich formalności ;) Ruiny są dość spore i robią na nas naprawdę duże wrażenie. Na posiłek polecamy knajpkę przy głównym wejściu na zamek. Szef kusił nas zupą rybną, którą właśnie sporządzał i miała być za pół godziny. Jednak ze względu na czas – decydujemy się na barszcz ukraiński (5 zł), który był też niczego sobie. Ruszamy dalej na południe okrążamy Góry Sokole i przez Biskupice docieramy do Siedlca, gdzie w byłej szkole działa schronisko młodzieżowe. Rozbijamy namiot ( 9 zł za dwie osoby!), bierzemy prysznic i po posiłku decydujemy się wrócić ok. 1 km, by zobaczyć Pustynię Siedlecką. Było warto. Mimo, że zarasta sosną, wyłaniająca się z lasu olbrzymia góra piachu – robi wrażenie… Wracamy i po kolacji wskakujemy w śpiwory.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Geo - Dino - Sfera

  • Początek trasy: Mysłowice
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 28,21 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 36 min.
  • Przewyższenia: 57 m
  • Suma podjazdów: 230 m
  • Suma zjazdów: 226 m

Shadow125 poleca tę trasę rowerzystom

Pogoda średnia ale w domu nie ma co siedzieć. Wybór padł na Sodową (Sadową) Górę w Jaworznie. Mniejsza o nazwę ważne jest, że na terenie nieczynnego kamieniołomu powstał Ośrodek Edukacji Ekologiczno-Geologicznej GEOsfera. Trasa prowadzi bocznymi drogami a na terenie Jaworzna ścieżkami rowerowymi dobrze oznaczonymi, no może z małymi wyjątkami. Na trasie spotykałem sympatycznych rowerzystów (jednego nawet uchwyciła kamera - pozdrawiam) nie obeszło się oczywiście bez pozdrowień. W pewnym momencie szlak skręca w prawo i wjeżdżamy w "inny świat" można nawet odpocząć na belce. Po drodze zauważyłem tablicę pamiątkową "Progresywne Więzienie dla Młodocianych Przestępców – istniejące w latach 1951–1956 w Jaworznie więzienie dla młodocianych więźniów politycznych. cyt. Wikipedia". Po przebiciu się przez pola dotarłem do GEOsfery. Tam już tylko atrakcje, w praktyce można spędzić cały dzień. Polecam trasę wszystkim.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Manowce i drogi Jury Krakowsko-Częstochowskiej

  • Początek trasy: Częstochowa
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 78,95 km
  • Czas trwania wyprawy: 6 godz. i 56 min.
  • Przewyższenia: 171 m
  • Suma podjazdów: 1 303 m
  • Suma zjazdów: 1 306 m

Rower poleca tę trasę

Trasę rozpoczynamy niepozornie z dworca PKP w Częstochowie na Rakowie. Droga jest się niezwykle przyjemnia-poruszamy się po gładkim asfalcie oglądając przy tym zjawiskowe widoki tj. rury,hale produkcyjne i pojazdy ciężarowe.Dojeżdżamy do rzeki Warty, wzdłuż której będziemy się poruszać przez chwilę kierując się na Kręciwilk. Do tego miejsca można dostać się wieloma drogami, jednakże my wybieramy tę najcięższą pod względem samego przemieszczania się na rowerze, a za razem najmilszą dla oka i ucha.
Za Kręciwilkiem trasa staje się jeszcze przyjemniejsza. Poruszamy się szeroką, szutrową drogą umiejscowioną w lesie oraz innymi rozmaitymi bezdrożami. Niestety, w tym momencie zaczyna się robic nieco ciężej. Jesteśmy zmuszeni do wysokiego wysiłku zarówno fizycznego jak i psychicznego. Jazda cienką dróżką na poboczu pozwalająca uniknąć okrutnych piasków wymaga dobrej koordynacji ruchowej, a czyhające wszędzie wokół szyszki i korzenie drzew sprawiają, że jazda staje się prawdziwym wyzwniem. Po legendarnej marcowej śnieżycy ścieżka jest dodatkowo w wielu miejscach zablokowana przez pnie połamanych drzew. W takim terenie z pewnością nie sprawdziłby się żaden rower miejski czy szosówka. To z kolei sprawia, że na trasie panuje niezwykły spokój, będący z pewnością ukojeniem dla konającego rowerzysty.
Po tym męczącym, lecz mimo wszystko satysfakcjonującym odcinku, wyjeżdżamy z lasu. Jadąc przez Sokole Góry omijamy znane atrakcje tj. Zamek w Olsztynie, a raczej szukamy nowych przygód i doznań kierując się do Zrębic. Dalej poruszamy się po asfaltowej drodze pełnej górek i zakrętów.
Następnie wyjeżdżamy z lasu, co z góry jest już zapowiedzią piachu oraz kamieni. Ten odcinek jednak okazuje się szczególnie uciążliwy dla rowerzystów, gdyż jest on złożony głównie ze wzniesień. Ewentualne zjazdy niestety nie są tak satysfakcjonujące, ponieważ leśne drogi nie dają zbyt wielu szans na rozpędzenie się. W tym momencie zazwyczaj do większości uczestników wycieczki dociera, iż nie jest ona „Łatwą i Lekką Trasą Do Przejechania z Żoną i Dzieckiem w Niedzielne Popołudnie”.
Docierając do Ostrężnika czeka na nas miła niespodzianka-dawniej bylejaka, kamienista dróżka została zamieniona w asfaltową drogę rowerową. W poprawionym nastroju docieramy do Trzbniowa. Jadąc dalej skręcamy w prawo przed boiskiem . Możemy dostrzec namioty, ogniska i ludzi wspinających się na pobliskie skałki. Kierujemy się do dość ciężkiego, lecz nie niemożliwego do odnalezienia wąwozu. Następnie przemieszczamy się dość wilgotną (w związku z czym obfitą w komary ), piaszczystą ścieżką, po czym docieramy do asfaltu.
W tej części trasy królujązjazdy oraz wspaniałe widoki. W tym miejscu nareszcie mamy szansę porządnie się rozpędzić. Po dotarciu do Gorzkowa, ruszamy w stronę stawów znajdujących się przy pałacyku w Złotym Potoku. Stamtąd droga, mimo iż nadal kamienisto-piaszczysta, jest dosyć przyjemna. Dopiero po jakimś czasie zaczynają pojawiać się górki. Potrafią one delikatnie popsuć samopoczucie początkującego rowerzysty, jednakże nie należy się nimi zbytnio przejmować. Po pokonaniu wymienionego wyżej odcinka oraz krótkiej (choć dość męczącej ) drogi usłanej trawą, jest już tylko lepiej.
Asfaltową drogą przybywamy do Przymiłowic, skąd jedziemy do Turowa kamienistą ścieżką. Przemieszczając się w stronę Kusiąt możemy z łatwością zauważyć łatwą choć smutną zasadę, jaką rządzi się nasz świat, że niestety każdy zjazd musi zostać poprzedzony wjazdem. Dalej, jadąc czerwonym szlakiem, ruszamy w stronę Częstochowy. Drobne modyfikacje trasy w trakcie jej trwania są rzecz jasna na porządku dziennym, gdy znajdujemy się w dobrze znanym nam okolicach.
Docieramy do celu. Trasa, nie przystosowna do amatorów, stworzona głównie dla koneserów jazdy na rowerze, dla których piękny widok jest wart wysiłku fizycznego. Można ją zatem podsumować w kilku słowach: „Dało w kość, ale warto”.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Północna Jura...

  • Początek trasy: Będzin
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 121,46 km
  • Czas trwania wyprawy: 8 godz. i 50 min.
  • Przewyższenia: 239 m
  • Suma podjazdów: 1 633 m
  • Suma zjazdów: 1 626 m

Aza poleca tę trasę rowerzystom

Jura jest wspaniałym miejscem do rowerowych wycieczek. Rozmaitość nawierzchni, zróżnicowany teren pozwoli każdemu znaleźć coś dla siebie. Wiele tras rowerowych, pieszych tras turystycznych ( temat oznakowania tras pieszych został naprawdę poprawiony, trudno się zgubić nawet na rowerze :-) ) pozwoli zwiedzić piękne miejsca. Troszkę więcej asfaltu niż bym chciał ale celem był rekonesans na szlakach po latach. I wiele zmieniło się na plus ! Powstało wiele wiat w celu odpoczynku na szlaku, pojawiły się tablice informacyjne, poprawiono oznakowanie szlaków, ogólnie jest więcej tras rowerowych niż 15 lat temu ! Wspaniale, kiedyś jeździło się na czuja z mapą w plecaku a teraz są szlaki rowerowe :-) Jak pomyślę, że kiedyś traskę przejechałem moim Flamingiem to sam się dziwię jak to zrobiłem :-) .
68% traski to bezdroża.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Wiślana Trasa Rowerowa (WTR) cz.1

  • Początek trasy: Wisła
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 103,72 km
  • Czas trwania wyprawy: 10 godz. i 17 min.
  • Przewyższenia: 370 m
  • Suma podjazdów: 3 300 m
  • Suma zjazdów: 3 621 m

Rowerzystom trasę poleca Dominik

Wiślana Trasa Rowerowa to projekt ogólnopolski, w który zaangażowanych jest 8 województw, to szlak liczący ponad 1000 km, z początkiem w Beskidach, a końcem przy ujściu Wisły do Morza Bałtyckiego. W części 1. najfajniejszy odcinek jest od Wisły do Kaniowa, potem szlak jest słabiej przygotowany i gorsza nawierzchnia, pierwszy etap zakończyliśmy w Oświęcimiu Brzezince przy obozie koncentracyjnym. Oznakowanie jest miejscami niekompletne, szczególnie na odcinku poniżej Drogomyśla. Mapa trasy jest niezbędna, gdyż istniejące w terenie tabliczki z przebiegiem trasy są bardzo schematyczne, a w wielu miejscach brakuje kierunkowskazów trasy.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Lasy Włoszczowskie cz.I

  • Początek trasy: Szczekociny
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 46,81 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 9 min.
  • Przewyższenia: 63 m
  • Suma podjazdów: 1 099 m
  • Suma zjazdów: 1 109 m

Trasę dla rowerzystów poleca Utor

Spokojna trasa po lasach Niecki Włoszczowskiej. Do Kurzelowa w większości utwardzonymi drogami leśnymi, gdzieniegdzie tylko piaszczystymi. Natomiast część od Kurzelowa do Koniecpola to jazda szosami, na szczęście zupełnie nieuczęszczanymi. Ten odcinek początkowy pokrywa się (w zasadzie, bo miejscami kombinowałem) z czerwonym szlakiem rowerowym, niestety kiepsko znakowanym, szczególne na skrzyżowaniach i rozjazdach.
Początek na stacji Czarnca, skąd udałem się do rodzinnej miejscowości hetmana Czarnieckiego (tego z hymnu i "Potopu"). Po obejrzeniu pomnika, kościoła i arboretum pojechałem dalej, nieco krążąc po wsi. Pierwsze zgubienie szlaku zaliczyłem zaraz po przejechaniu pod linią kolejową - szlak odbija w prawo, równolegle do torów, czego oczywiście nie widać. Zorientowałem się po kilkuset metrach i dojechałem do szlaku inną ulicą. Ponownie zgubiłem szlak po przejechaniu drugiej linii torów, ale tym razem pojechałem ścieżką, która doprowadziła mnie do zbiornika wodnego z miejscem do kąpieli i wypożyczalnią kajaków. Od tej pory w zasadzie nie miałem problemów z nawigacją. W Kurzelowie (był miastem przez kilkaset lat) warto obejrzeć drewnianą kaplicę cmentarną i gotycki kościół.
Generalnie szlak rekreacyjny, nadaje się dla każdego, oczywiście rezerwując odpowiednią ilość czasu na przejazd i wypoczynek nad zalewem.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Wycieczka rowerowa - jak się przygotować?

Przed rozpoczęciem sezonu rowerowego pamiętaj, by zadbać o swój jednoślad. Przegląd powinno wykonywać się przynajmniej raz w roku. Można samodzielnie dbać o sprzęt, lub oddać go w ręce specjalistów. W serwisach rowerowych oferowane są kompleksowe usługi serwisowe.

Im lepiej będziesz dbać o rower, tym dłużej Ci on posłuży. Poza tym dobry stan techniczny przekłada się na bezpieczną jazdę. Jest to więc bardzo istotne.

Co najmniej raz na rok powinno się sprawdzić:

  • napęd, przerzutki, linki, hamulce
  • koła
  • łańcuch

Wydawałoby się, że dbanie o rower to prosta sprawa. Nic bardziej mylnego. Jeśli chcesz odpowiednio dbać o swój jednoślad, potrzebny jest szereg czynności. Jednak na pewno przełoży się to na komfort jazdy oraz długotrwałą sprawność roweru.

Jeśli zadbałeś już o rower, pozostało Ci jedynie zaplanowanie trasy i można ruszać w drogę!

Co zabrać na wyprawę rowerową?

W zależności od tego, jak długą planujesz wycieczkę, będzie zależeć Twoja lista rzeczy do zabrania ze sobą. Oczywiście na krótkie, jednodniowe wycieczki rowerowe, nie potrzebujemy wielu rzeczy. Sprawa komplikuje się jednak, jeśli planujemy dłuższą wyprawę.

Na wycieczkę rowerową warto ze sobą zabrać:

  • wodę
  • czapkę z daszkiem lub zwykłą
  • rękawiczki na rower
  • uchwyt na telefon do roweru
  • kask
  • okulary

Oczywiście lista rzeczy na rower będzie zależeć od indywidualnych preferencji. Podstawą będzie wygodny strój sportowy oraz buty. Bardzo wygodną opcją są specjalne majtki, spodenki lub legginsy na rower, które są bardzo miękkie, dzięki czemu możemy uniknąć obtarć i większego bólu.

Czapka z daszkiem świetnie sprawdzi się w słoneczny dzień, natomiast zwykła w chłodniejsze dni. Rękawiczki rowerowe zapobiegną obtarciom rąk, a okulary będą chronić Twoje oczy nie tylko przed promieniami słonecznymi ale również przed owadami.

Uchwyt na telefon będzie przydatny, jeśli chcesz swoją trasę śledzić w aplikacji. Kask jest istotny dla Twojego bezpieczeństwa.

Inne przydatne akcesoria: uchwyt na bidon oraz bidon na wodę, nóżka do roweru, zapięcie do roweru, plecak lub saszetka, a także oświetlenie.

Jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę lista będzie znacznie dłuższa. Musisz pomyśleć, choćby o ubraniach na zmianę czy podstawowych narzędziach, które będą przydatne, jeśli rower ulegnie małej usterce (np. łyżki do opon cyz dętka zapasowa).

Co czeka na rowerzystów w woj. Śląskim? Zamki, pustynie i źródła Wisły

Jura Krakowska-Częstochowska na pograniczu województw śląskiego i małopolskiego, to jeden z najbardziej malowniczych regionów Polski i każdy szanujący się rowerzysta powinien przemierzyć ją na jednośladzie chociaż raz. Czekają na tu na was wspaniałe zamki na czele ze słynnym Ogrodzieńcem, malownicze doliny (np. Dolina Wodącej z wapiennymi ostańcami i górującym nad skałami zamkiem Pilcz) i góry (Góra Zborów w Podlesiach to doskonały punkt widokowy; można tu też zwiedzić Jaskinię Głęboką z nietoperzami).

Ciekawych i pięknych zakątków nie brak także w Beskidach – Śląskim, Żywieckim i Małym. Warto odwiedzić choćby Baranią Górę, po której stokach płyną Biała i Czarna Wisełka, potoki źródłowe Wisły. Pozostając przy rzekach – w południowo-zachodniej części woj. śląskiego leży Kraina Górnej Odry, poprzecinana wieloma wyjątkowo pięknymi trasami rowerowymi. Jest ich tu łącznie 800 km, czyli więcej niż wynosi odległość z Zakopanego na Półwysep Helski.

Jeśli lubicie zupełnie niezwykłe krajobrazy, zaplanujcie wycieczkę na Pustynię Błędowską, największy w Polsce obszar pustynny, nazywany „polską Saharą”. Dawniej występowało tu nawet typowe dla pustyń zjawisko fatamorgany. Musicie się jednak spieszyć – Pustynia Błędowska zarasta roślinnością i może już za parę lat będzie przypominała raczej piaszczystą łąkę niż pustynię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!