Zobacz niesamowite rzeczy, które niedługo zostaną wylicytowane w Katowicach. Najdroższa za 150 tysięcy złotych! ZDJĘCIA

Aukcja rozpocznie się o godzinie 16.00 przy ulicy Mariackiej 5, jednakże już od 15 maja do 24 maja w godz. od 11.00 do 18.00 oraz 25 maja od 10.00 do 13.00 przedmioty będzie można oglądać na wystawie przedaukcyjnej. DESA chwali się na swojej stronie internetowej, że należy do najstarszej firmy aukcyjnej w Polsce. Działa nieprzerwanie od 1950 roku i posiada kilka siedzib w całym kraju. W województwie śląskim są one w Katowicach i Częstochowie.

Najdroższym przedmiotem, który trafi pod młotek jest "Martwa natura z bażantem" Leona Wyczółkowskiego.

- Martwych natur Wyczółkowski namalował stosunkowo niewiele, brak również wzmianek pochodzących bezpośrednio od artysty na ten temat, a jednak uważa się, że martwe natury należą do jego wybitnych osiągnięć - pisał Piotr Michałowski.

Obraz powstał w 1908 roku i pochodzi z kolekcji prywatnej. Cena wywoławcza za "Martwą naturę" to 150 tysięcy złotych. 25 maja zostanie zlicytowane także "Portret młodej góralki z figurką Matki Boskiej" Teodora Axentowicza za 50 tysięcy złotych.

Choć wspomniane dzieła kosztują niemałe pieniądze, wystawione zostanie także sporo przedmiotów za o wiele mniejszą kwotę. Wśród nich są zarówno obrazy, jak i przedmioty takie jak: złoty zegarek kieszonkowy z miniaturowym portretem Józefa Piłsudskiego, czy naczynie na miód z 1920 roku w formie pszczoły. Nie zabraknie także śląskich akcentów. Pod młotek trafi np. figurka kota z bogucickiej porcelany oraz obrazy Pawła Wróbla (np. „Ostatnia Wieczerza na Śląsku").