Szpecące rysunki i napisy pojawiły się w kilku miejscach. Dlatego żorski magistrat wyznaczył nagrodę - 1000 złotych za wskazanie osób, które dopuściły się tego chuligańskiego wybryku.
Urzędnicy nie chcą czekać bezczynnie, aż wiadukt, którym wkrótce będą każdego dnia przejeżdżać tysiące kierowców zmierzających z centrum Żor w stronę Beskidów, Katowic lub Pszczyny, utonie w bazgrołach.
- Jeśli znajdziemy sprawców, będziemy domagać się, by odnowili elewację wiaduktu. Wyceniamy, że będzie to kosztować około 10 tysięcy złotych - mówi Dorota Marzęda, rzeczniczka żorskiego magistratu.
Osoby mające jakiekolwiek informacje o wandalach mogą dzwonić na policyjny numer telefonu: 798-030-353, przy którym dyżurują funkcjonariusze: Kamila Siedlarz i Grzegorz Kocjan.
Policjanci przypominają, że za bazgranie na murach można nawet pójść do więzienia.
- Jeśli straty nie przekraczają 250 złotych, to grafficiarstwo jest tylko wykroczeniem, za co może grozić grzywna do 5 tysięcy złotych. Powyżej tej kwoty jest to już przestępstwo. Wtedy sprawcy mogą spędzić za kratkami od 3 miesięcy do nawet 5 lat - mówi Siedlarz.
Zdaniem mieszkańców Żor wiadukt powinien jak najszybciej odzyskać wygląd sprzed chuligańskiego ataku.
- Dwumetrowe malowidła znajdują się po obu stronach wiaduktu i ciągną się kilka metrów. Są okropne - mówi Marian Domagała, mieszkaniec Śródmieścia.
Tymczasem w sąsiednim Rybniku graffiti nie jest aż tak wielkim problemem. Młodzi ludzie za zgodą miasta malują pasaże w centrum.
- Jesteśmy otwarci na takie propozycje - wyjaśnia Lucyna Tyl, rzecznik rybnickiego magistratu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?