26-latek z Chorzowa skatował dwóch kolegów. Jeden z mężczyzn zmarł

Dokładnie 1 lipca do chorzowskiej komendy zadzwoniła kobieta, która powiedziała, że w jednym z mieszkań leży dwóch zakrwawionych mężczyzn. Sprawca skatował ich, okładając pięściami.

Z naszych ustaleń wynika, że mężczyźni spożywali alkohol. W pewnym momencie - z niewiadomych przyczyn - 26-latek, który w przeszłości trenował sztuki walki, brutalnie pobił swoich kompanów i wyszedł z mieszkania. Gdy policjanci otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu, pojechali na miejsce. Podobnie jak zespół ratownictwa medycznego.

- Mundurowi szybko ustalili rysopis sprawcy i zauważyli mężczyznę na pobliskiej ulicy. Gdy podeszli do niego, okazało się, że ma ślady krwi na ubraniu i rękach - przekazał asp. Sebastian Imiołczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.

26-latek został zatrzymany. Początkowo miał odpowiadać za pobicie. W szpitalu zmarł jednak jeden ze skatowanych mężczyzn (lekarze dawali mu 15 proc. szans na przeżycie). Drugi pozostaje w lecznicy.

Prokurator przedstawił 26-latkowi zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Sąd zdecydował o tymczasowym, trzymiesięcznym areszcie. Ze względu na recydywę, mężczyźnie grozi 15 lat więzienia.

Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ.

**Obserwuj autora na Twitterze TWITTER_FOLLOW https://twitter.com/PatrykDrabek

**

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected]
DZ24 WIADOMOŚCI CZYTELNIKÓW I INTERNAUTÓW

Wielka woda 1997. Zobacz niezwykły dokument multimedialny, który przygotowaliśmy z okazji 20-rocznicy wydarzeń z lipca 1997 roku. Archiwalne filmy, zdjęcie i teksty. Zachęcamy, by oglądać w trybie pełnoekranowym komputera.

ZOBACZCIE FILM: Mija 20 lat od powodzi tysiąclecia: