W środę rano policjanci otrzymali informację o zwłokach 46-letniego mieszkańca Chorzowa. Mężczyzna został śmiertelnie pobity w mieszkaniu przy ulicy Kalidego. Jak szybko ustalili policjanci odpowiedzialnym ze śmierć 46-latka jest jego brat. Do tragedii doszło we wtorkowy wieczór.
Rodzeństwo, wraz z 50- letnią znajomą spożywali alkohol. W pewnym momencie 36- latek myśląc, że brat zabrał mu butelkę wódki, uderzył go. Mężczyzna upadł na podłogę, a wtedy sprawca zaczął skakać mu po brzuchu.
Gdy przestał, wrócił do stołu i wraz z 50-latką ponownie zaczął spożywać alkohol, pozostawiając pobitego brata na podłodze. Kobieta dopiero rano poprosiła sąsiadów o wezwanie karetki pogotowie, ponieważ 46-latek nie dawał oznak życia.
Na miejsce przybyli także policjanci wydziału kryminalnego, którzy zatrzymali 36-latka, pod zarzutem pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Sprawca we krwi miał prawie 3 promile alkoholu.
Zatrzymany był już karany za podobne przestępstwa, za które trafił do więzienia na prawie 3 lata. W kwietniu 2006 opuścił mury zakładu karnego. Za obecny czyn odpowiada w warunkach recydywy. Grozi mu nawet 18 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?