Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adrián Gómez: Do Podbeskidzia przyciągnął mnie plan na awans

Przemysław Drewniak
Adrián Gómez w rywalizacji z zawodnikami Stali Mielec zadebiutował w polskiej lidze
Adrián Gómez w rywalizacji z zawodnikami Stali Mielec zadebiutował w polskiej lidze Jacek Drost / Dziennik Zachodni
W sobotnim, przegranym meczu Podbeskidzia Bielsko-Biała ze Stalą Mielec (0:2), w składzie Górali zadebiutował hiszpański pomocnik Adrián Gómez. W pierwszym wywiadzie dla polskich mediów wychowanek Valencii opowiedział nam m.in. o tym, dlaczego zdecydował się na podpisanie kontraktu z bielskim klubem.

Nie możesz zaliczyć do udanych swojego debiutu w Podbeskidziu. Porażka w hicie kolejki przed własną publicznością musiała zaboleć...
Tak, zwłaszcza, że mieliśmy w tym meczu kilka bardzo dobrych momentów. Brakowało tylko potwierdzenia niezłej gry w postaci zdobytej bramki. W końcówce popełniliśmy dwa błędy w obronie i dlatego przegraliśmy. Szkoda, bo zależało nam na tym, by dobrze rozpocząć drugą część sezonu u siebie, przed naszymi kibicami. Nie udało się, ale czujemy, że jesteśmy dobrze przygotowani. Musimy wymazać to, co wydarzyło się w sobotę i odpowiednio nastawić się do następnego spotkania.

Masz za sobą bardzo dynamiczne tygodnie. Po podpisaniu kontraktu od razu polecieliście na obóz do Turcji, czasu na aklimatyzację w zasadzie nie było.
To był bardzo intensywny okres, ale nie mam na co narzekać. Jestem bardzo zadowolony i wdzięczny za to, jak przyjęli mnie zawodnicy, trenerzy, pracownicy klubu i ludzie w mieście. Dzięki temu mogłem skupić się tylko na piłce. Mam nadzieję, że szybko odbijemy się po tej małej wpadce w pierwszym meczu.

Co przekonało cię do wyboru Podbeskidzia?
Spodobał mi się projekt, jaki przedstawiły mi władze klubu, plan awansu do Ekstraklasy w kolejnym roku. Wierzę, że możemy to osiągnąć. To młoda drużyna, która ma w sobie dużo jakości i talentu.

Przyleciałeś do Bielska-Białej z Albacete, ale ostatnią rundę spędziłeś na wypożyczeniu w kazachskim Irtyszu Pawłodar. Dosyć nietypowy kierunek jak na pierwszy w karierze wyjazd za granicę.
Na początku było mi ciężko się zaadaptować, ale bardzo pomogli mi inni zagraniczni zawodnicy, którzy grali w Pawłodarze. W lidze kazachskiej występuje wielu dobrych piłkarzy. Nauczyłem się sporo zarówno pod względem piłkarskim, jak i życiowym, osobistym. To było bardzo ciekawe, wartościowe doświadczenie, ale przyszła pora na kolejny krok.

W Kazachstanie byłeś jedynym Hiszpanem w szatni, w Podbeskidziu był już Roberto Gándara. To też miało znaczenie przy podjęciu decyzji?
Nie ukrywam, że tak. Rozmawiałem z nim przed przyjazdem, opowiedział mi o zaletach życia w mieście, wypowiadał się w samych superlatywach o drużynie i klubie. Jego obecność w szatni ma dla mnie duże znaczenie i na pewno pomaga mi w codziennym funkcjonowaniu.

Na początku roku przygotowywałeś się do sezonu z Albacete. Pierwotnym celem było pozostanie w Hiszpanii?
Kiedy wróciłem z Kazachstanu, drużyna była w bardzo dobrym momencie. Albacete ma teraz silny skład, zajmuje wysoką pozycję w tabeli drugiej ligi hiszpańskiej i walczy o awans do LaLiga. Trudno by mi było wywalczyć miejsce w składzie i mieć szansę na regularną grę, więc wspólnie podjęliśmy decyzję o rozstaniu.

W ostatnim czasie do Polski przyjeżdża coraz więcej Hiszpanów - choćby w meczu Podbeskidzia ze Stalą Mielec na boisku było ich czterech. Co was przyciąga do naszego kraju?
Wasza liga stoi na solidnym poziomie, a styl gry jest bardzo podobny do tego, do którego jesteśmy przyzwyczajeni w Hiszpanii. Z tego co widzę, wiele drużyn w Polsce chce opierać swoją grę na posiadaniu piłki. To sprawia, że zawodnikom z naszego kraju łatwiej się jest przystosować.

Pewnie jeszcze nie było okazji, by poznać bliżej Bielsko-Białą?
Na razie tylko troszeczkę. Ostatni tydzień był bardzo chaotyczny, musiałem zająć się szukaniem mieszkania, ale wkrótce na pewno przyjdzie czas, by zobaczyć kilka nowych miejsc.

Rozmawiał Przemysław Drewniak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!