Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera w ślaskim NFZ: Pranie brudów NFZ. Posłowie mają głos

Agata Pustułka
Gdy Fundusz w grudniu 2013 r. wypowiedział EuroMedicowi kontrakt w szpitalu rozpoczął się strajk okupacyjny
Gdy Fundusz w grudniu 2013 r. wypowiedział EuroMedicowi kontrakt w szpitalu rozpoczął się strajk okupacyjny Lucyna Nenow
Posiedzenie komisji zdrowia przypominało obrady komisji śledczej ds. zbadania nieprawidłowości w Narodowym Funduszu Śledzczej

Chaos to najdelikatniejsze określenie sytuacji jaka panuje w Narodowym Funduszu Zdrowia i Ministerstwie Zdrowia. Wczoraj posłowie z sejmowej komisji zdrowia na specjalnym posiedzeniu zajęli się m.in. nieprawidłowościami w śląskim oddziale NFZ w związku ze sprawą kontraktu dla prywatnego szpitala EuroMedic w Katowicach.

Szpital jako debiutant na rynku otrzymał bardzo wysoki kontrakt w wysokości ponad 30 mln zł, z tego jedną trzecią na procedury okulistyczne. Ostatecznie kontrakt ten został wypowiedziany przez Fundusz, bo z kontroli CBA wyniknęło, że szpital przedstawił nieprawdziwe informacje dotyczące pomieszczeń i wyposażenia. Poza tym w firmie powiązanej z EuroMedic dostała pracę córka szefa wydziału świadczeń NFZ, odpowiedzialnego za kontraktowanie.

EuroMedic zatrząsł Funduszem

W związku ze sprawą EuroMedic, z różnych powodów, stanowiska stracili dwaj kolejni dyrektorzy śląskiego oddziału, zaś wczoraj rada centrali NFZ przychyliła się do decyzji ministra zdrowia o zawieszeniu p.o. prezesa Funduszu Marcina Pakulskiego. Posłowie byli zdumieni jego szybką ścieżką awansu, skoro jako wicedyrektor śląskiego oddziału NFZ był odpowiedzialny za podpisywanie kontrowersyjnych umów.

Słuchając wyjaśnień kierownictwa MZ i NFZ można było odnieść wrażenie, że wcale nie chodzi o kontrakty na leczenie chorych, ale jakieś patologiczne układy, grę grup interesów, wycinanie się konkurencji typowe dla serii filmów o "Ojcu chrzestnym". Niektórzy parlamentarzyści sugerowali wprowadzenie komisarycznego nadzoru nad NFZ (niestety nie ma takiej prawnej możliwości), inni zaś sugerowali, że nie jest to zwykłe posiedzenie komisji zdrowia, ale raczej posiedzenie komisji śledczej. A może właśnie taka by się przydała, bo chodzi o gigantyczne pieniądze? W dyskusji brali udział przede wszystkim posłowie opozycji. Najbardziej dostało się Arłukowiczowi, którego obarczono odpowiedzialnością za "zderegulowanie systemu ochrony zdrowia w Polsce".

Rozmywanie odpowiedzialności

Kierownictwo ministerstwa próbowało rozmyć odpowiedzialność za to co się stało i przerzucić ją na posłów PiS, którzy kierowali zapytania dotyczące EuroMedic. To oburzające - ocenia Jadwiga Wiśniewska, posłanka PiS. - Historia taka jak z EuroMedic to wierzchołek góry lodowej. Czekamy na zakończenie śledztwa przez prokuraturę.

W sprawie EuroMedic doszło do kilku kuriozalnych zwrotów akcji. Np. choć wiadomo było, że szpital został negatywnie oceniony przez CBA i NFZ postanowił nie przedłużać mu kontraktu to placówka otrzymała kontrakt z... Ministerstwa Zdrowia na wszczepianie zastawek.

- Nie wiadomo więc, co tak naprawdę jest grane. Ja nie jestem niczyim lobbystą, ale w obecnej sytuacji trudno winić szpital za to, że się broni. Karę powinni ponieść w pierwszej kolejności ci, którzy zgodzili się podpisać kontrakt - stwierdził poseł Piotr Chmielowski z SLD.

Zdaniem posłanki PO Beaty Małeckiej-Libery trzeba jak najszybciej uporządkować w NFZ sprawy personalne.

Pieniędzy w systemie nie jest mało...

... ale są źle dzielone i wydawane. Województwo śląskie należy do niechlubnej krajowej pierwszej trójki - w nich są właśnie największe kolejki do leczenia, a jednocześnie jedno z najmniejszych obłożeń szpitalnych łóżek. To swoisty paradoks, ale niestety nie jedyny w ochronie zdrowia. Nadal nie dopracowano się m.in. przejrzystych i obiektywnych warunków kontraktowania świadczeń zdrowotnych. System zachęca wręcz do okłamywania NFZ, by uzyskać jak największy kontrakt, a NFZ nie jest w stanie skontrolować wszystkich świadczeniodawców. W dotychczasowej historii śląskiego oddziału doszło do dwóch poważnych wpadek.

W 2011 kontraktów nie dostało ponad pół tysiąca stomatologów z województwa śląskiego. Rozstrzygnięcie konkursu zostało oprotestowane przez Śląską Izbę Lekarską. Zdarzały się przypadki, że w jakimś mieście, czy wsi, zaledwie jeden dentysta zachował kontrakt z NFZ. Pacjenci byli zmuszeni szukać lekarza w odległych miejscowościach. W 2012 roku kontraktu okulistycznego nie otrzymały w województwie aż cztery oddziały: Szpital Miejski w Rudzie Śląskiej, Szpital Wielospecjalistyczny w Gliwicach, Zespół Szpitali Miejskich w Chorzowie oraz NZOZ w Pszczynie. Pacjenci stracili swoje miejsca w kolejkach, musieli zgłosić się do innych ośrodków lub leczyć się prywatnie za własne pieniądze. Choć sprawę kontrolowała centrala NFZ to nie dopatrzyła się wówczas żadnych uchybień. Nie pomogły protesty parlamentarzystów. Beneficjentem dużego kontraktu na leczenie okulistyczne został m.in. prywatny szpital EuroMedic. Warto dodać, że w Rudzie Śląskiej na okulistyce leczyło się prawie 900 osób, w Chorzowie na operacje wszczepienia soczewek czekało około 1,5 tysiąca , a w Gliwicach na operację zaćmy 2,4 tysiąca osób.

*PREZENTY NA DZIEŃ KOBIET 2014 - NAJLEPSZE POMYSŁY
*PIĘKNE DZIEWCZYNY CHCĄ BYĆ MISS POLONIA - ZDJĘCIA Z CASTINGU W KATOWICACH
*TVP ABC I TV TRWAM NA MULTIPLEKSIE. Jak odbierać, jak przeprogramować dekoder?
*GALA NIEGRZECZNI - DODA POBIŁA SIĘ Z SZULIM - NOWE FAKTY i ZDJĘCIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!