Aleksandra Stępień z powiatu będzińskiego została wicemistrzynią świata w akrobatyce powietrznej ZDJĘCIA

W czerwcu tego roku Ola brała udział w mistrzostwach Polski w Lublinie, gdzie również znalazła się na podium i dzięki czemu zakwalifikowała się do udziału w mistrzostwach świata. Te odbywały się na Ibizie 7 i 8 września 2019 roku.

Ola jest bardzo zdolna i pracowita. Akrobatykę powietrzną trenuje dopiero od trzech lat, a już odnosi sukcesy. Interesuje ją przede wszystkim taniec na powietrznej szarfie. Nie są jej straszne akrobacje na wysokości sześciu metrów nad ziemią, a czasem nawet i wyżej. Jej popisy zapierają dech w piersiach.

Aleksandra jest aktualnie uczennicą ósmej klasy szkoły podstawowej w Wojkowicach Kościelnych. Od najmłodszych lat zdradzała smykałkę do różnych form aktywności fizycznej. Pasjonowała ją między innymi lekkoatletyka i akrobatyka sportowa. Aż w końcu największą miłością zapałała do akrobatyki powietrznej.

- Trenuję trzy, cztery razy w tygodniu w katowickim klubie SK Talent, pod okiem Anny Filipowskiej, dzięki czemu cały czas rozwijam swoje umiejętności. To może wydawać się żmudne i pracochłonne, ale w rzeczywistości daje dużo frajdy. A kiedy przychodzą także sukcesy w zawodach rangi mistrzowskiej, dochodzi do tego również satysfakcja – podkreśla Aleksandra Stępień. - Zamierzam dalej ćwiczyć, bo akrobatyka powietrzna daje wiele możliwości. Zawsze można nauczyć się czegoś nowego, nowych układów, figur – dodaje.

A jak wygląda przygotowanie do zawodów rangi mistrzowskiej?

- Prezentacje podczas mistrzostw Polski czy mistrzostw świata trwają od 3 do około 3,5 minuty. W regulaminie dokładnie określona jest ilość figur, które trzeba zaprezentować oraz stopień ich trudności. Poza tym można dodać oczywiście własne elementy. Do tego wszystkiego wspólnie z trenerką dobieramy odpowiedni strój oraz przygotowujemy całą choreografię – mówi Aleksandra Stępień.

Ola występuje także podczas różnych wydarzeń.

- Swoje umiejętności miałam ostatnio okazję zaprezentować m.in. podczas 60-ych urodzin Śląskiego Wesołego Miasteczka – Legendii – mówi. - Wiadomo, że pasję trzeba także łączyć z edukacją, ale mam nadzieję, że to mi się uda. W przyszłym roku odbędą się kolejne mistrzostwa Polski, a mistrzostwa świata zaplanowane zostały w Moskwie. Będę robić wszystko, aby i tam móc zaprezentować swoje umiejętności – dodaje.