Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aresztowania za volkslistę nie były... bezpodstawne?

TES
Rudolf Woźniczek, który przed sądami domaga się finansowej satysfakcji za aresztowanie ojca tylko dlatego, że był Ślązakiem, ostatecznie przegrał sprawę. Wczoraj katowicki Sąd Apelacyjny oddalił jego wniosek o odszkodowanie i zadośćuczynienie w wysokości 50 tys. zł. Wyrok jest prawomocny.

Jan Woźniczek, ojciec Rudolfa, mieszkał w Nowym Bytomiu (dziś Ruda Śląska) i był urzędnikiem kolejowym "za Niemca i za Polaka". W czasie drugiej wojny został wpisany na listę narodowościową numer trzy, za co w 1945 r. decyzją prokuratora aresztowano go na półtora roku. Przebywał w Centralnym Obozie Pracy w Jaworznie.

Sąd uznał, że aresztowanie Jana Woźniczka nie było oczywiście niesłuszne. Podstawą był bowiem Dekret PKWN z 4 listopada 1944 r. o środkach zabezpieczających w stosunku do zdrajców narodu. Nie doznał też represji w związku z podejmowaną działalnością na rzecz niepodległej Polski.

Pełnomocnik Woźniczka, mec. Krzysztof Woryna uważa, że takim wyrokiem sąd pomnaża poczucie krzywdy Górnoślązaków.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

Katastrofa samolotu Cirrus w Pyrzowicach. NAJNOWSZE USTALENIA, NIEZNANE FAKTY, RELACJE ŚWIADKÓW
TOP 14 poszukiwanych przestępców w woj. śląskim ZOBACZ ICH TWARZE

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!