W finałowym pojedynku podopieczni trenera Tomasza Kawy rozbili Czechów 10:3.
- Za dwa lata, w Grupie A, czekać na nas będą zespoły z innej półki: Anglia, Hiszpania czy Holandia - zaznacza szkoleniowiec polskiego zespołu.
Na boisku Kompleksu Sportowego "Siemion" finałowy pojedynek oglądało półtora tysiąca kibiców. Polacy, którzy w grupie wygrali wszystkie spotkania, rozpoczęli nerwowo i po golu Martina Capoucha przegrywali 0:1. Między 19 a 32 minutą trzy bramki zdobył jednak kapitan naszej reprezentacji Maciej Wejerowski i Polacy nie oddali inicjatywy już do końca meczu. Losy finałowego pojedynku nie zmieniły się nawet po żółtych kartkach w II połowie - grając w ósemkę nasz zespół stracił wprawdzie bramkę, ale także gola zdobył!
- Na początku był lekki stres, ale potem zaczęliśmy strzelać bramki i poszło z górki - mówił po meczu Maciej Wejerowski. Gracz Startu Gniezno - z 16 trafieniami - został najlepszym strzelcem turnieju. - Potwierdziło się to, o czym słyszeliśmy już przed turniejem; byliśmy najlepiej przygotowani taktycznie - dodał.
Polacy również fizycznie dominowali na boisku, chociaż Czesi rozegrali o jeden mecz mniej - do Siemianowic nie przyjechali Białorusini, ponieważ ich federacja za późno złożyła wnioski wizowe.
WYNIKI Finał: Polska - Czechy 10:3 (4:1). Mecz o trzecie miejsce: Chorwacja - Portugalia 3:6 (3:2), mecz o piate miejsce: Bułgaria - Grecja 2:1 (1:0), mecz o siódme miejsce: Ukraina - Turcja 2:0 (1:0).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?