Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Basenowy savoire-vivre, czyli kąpielówki niewiele ważą

Jacek Drost
123rf
Jest lato, jest basen. Oczywiście, o ile pogoda dopisuje. A że w ostatnich dniach na brak słońca nie można było narzekać, to nic dziwnego, że kąpieliska pękały w szwach. Momentami na niektórych obiektach ciężko było szpilkę włożyć - taki panował tłok. Początek sezonu pokazał jednak, że regulaminy kąpielisk regulaminami, zasady dobrego wychowania zasadami, ale z ich przestrzeganiem to już różnie bywa.

Przekonała się o tym niejedna osoba znienacka ochlapana wodą, bo obok ktoś nagle skoczył na "bombę", czy brutalnie staranowana, gdyż komuś się wydawało, że basen należy tylko do niego. Takie sytuacje, ale też kilka innych, to chleb powszedni wielu naszych kąpielisk. Dlatego przygotowaliśmy listę tego, czego na kąpielisku robić nie wypada. Dlaczego? Z różnych przyczyn. Po prostu przyjmijmy to za pewnik. I tak:

  1. Nieeleganckie, ale i wielce niehigieniczne jest wchodzenie do wody w stroju, w którym przyszliśmy na basen. Dotyczy to nie tylko panów praktykujących wakacyjny minimalizm pod tytułem "Szorty na każdą okazję", ale również pań nader chętnie traktujących strój kąpielowy jako bieliznę, w której można udać się na kąpielisko, pobyć w nim na basenie, a później, jak gdyby nigdy nic, wrócić w tym stroju do domu. Kąpielówki czy bikini niewiele ważą, niewiele zajmują miejsca. Naprawdę!
  2. Z miejscem na basenach różnie bywa. Kurczy się wprost proporcjonalnie do rosnącej temperatury. Im wyższa, tym miejsca do plażowania mniej. Pamiętajmy jednak, by zachować między sobą rozsądne odległości. Chodzi przecież o to, żeby wypocząć, jakoś przeżyć upał, a nie, by łokciem wybić sąsiadowi oko. To samo dotyczy pobytu w wodzie. Na dodatek - jak mówi instruktor pływania i ratownik Beskidzkiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Arkadiusz Dunat - często zapominamy o tym, że na przykład na torach pływackich powinniśmy poruszać się w takim kierunku, jak one są ustawione. Pływamy więc wzdłuż, a nie w poprzek torów, by nie przeszkadzać tym, którzy pływają prawidłowo. - Istnieje także niepisana zasada, że jeśli kilka osób korzysta z jednego toru, to płyniemy po prawej stronie, identycznie jak na drodze, by było miejsce do wyminięcia - opowiada Dunat.
  3. Tak zwane skoki na bombę czy główkę są emocjonujące, bywają widowiskowe, można nimi w szybki sposób zaimponować płci przeciwnej. Jednak skakanie na główkę, ale bez głowy jest niebezpieczne. Nie tylko dla osoby skaczącej, ale wszystkich, którzy znajdują się w pobliżu. Dlatego na bombę, a główkę w szczególności, nie można skakać ot, tak sobie i byle gdzie. Ratownicy zalecają, żeby czynić to wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych. - Na otwartych kąpieliskach to trudne do wyegzekwowania, dlatego w dobrym tonie i zasadą obowiązującą zawsze i wszędzie powinno być rozejrzenie się, czy nikogo nie ma w pobliżu, upewnienie się, czy nikt nie płynie pod wodą i dopiero wtedy oddanie skoku - mówi Dunat. I dodaje, że oddający skok powinien także zwrócić uwagę na tych, którzy kąpią się w pewnym oddaleniu. Po naszym skoku może powstać fala, która dla nich wcale nie musi być przyjemna.
  4. Nic na siłę - o tej zasadzie powinniśmy pamiętać również na basenie, a może zwłaszcza tam. Dlatego nieeleganckie, a do tego głupie, a przy tym piekielnie niebezpieczne jest nagłe wepchnięcie kogoś do wody. Zazwyczaj ofiarami tego rodzaju żartów padają dziewczyny. Czy to takie śmieszne? Proponujemy poszukać innych sposobów, by się dobrze bawić. To raz. A dwa: myśląc, żeby komuś spłatać takiego psikusa, powinniśmy wziąć pod uwagę, że jemu możemy zafundować kłopoty zdrowotne w postaci np. wstrząsu termicznego, a sobie - z prawem. Nie warto.
  5. Korzystajmy z infrastruktury basenowej zgodnie z jej przeznaczeniem - apeluje Leszek Stebnicki, znany bielski ratownik i instruktor pływania. Skąd taki apel? Jak podkreśla, często zdarza się, że ludzie zjeżdżają na zjeżdżalniach głową w dół czy na kolanach. Nie dość, że mało poważne, to jeszcze niebezpieczne.
  6. I na koniec: basen służy do pływania, a nie załatwiania potrzeb fizjologicznych. Od tego jest WC. Niby oczywiste, ale nie dla wszystkich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!