Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezpieczne Beskidy: jazda poza trasą dozwolona, ale...

Jacek Drost
Nie milkną echa tragedii na stoku Cieńkowa, gdzie 20-letni narciarz jechał poza trasą, uderzył w oblodzone bryły śniegu, w efekcie czego zmarł.

Jeżdżenie poza trasami jest modne (tak zwane free ski, free ride czy free life – red.). Obecna zima kusi do tego, żeby takie rzeczy robić, bo śniegu poza trasami jest zdecydowanie więcej niż w poprzednich latach – komentuje wypadek Jerzy Siodłak, naczelnik Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Czytajcie całą rozmowę z naczelnikiem Grupy Beskidzkiej GOPR
Jazda poza trasą

Podkreśla, że taka forma narciarstwa daje dużo frajdy, jest modna, ale też bardzo niebezpieczna.

– Jeździmy w terenie przygodnym, nieznanym, nie wiemy, co znajduje się pod powierzchnią śniegu. Jeśli coś nam nie wyjdzie, a jedziemy między drzewami, to margines bezpieczeństwa jest niewielki. Czasami nie ma czasu na korektę błędów. Musimy sobie z tego zdawać sprawę – przestrzega naczelnik Siodłak.

Podkreśla, że przepisy nie zabraniają jazdy poza trasami, ale każdy jeździ na własną odpowiedzialność. Co ważne, polskie przepisy dotyczące bezpieczeństwa na stoku, w górach, są podobne do tych, jakie obowiązują w innych krajach Europy Zachodniej i USA, więc według niego nie ma sensu ich zmieniać, zaostrzać.

Ludzie muszą sami dokonywać wyborów – wiedzieć, jakie są ich umiejętności, jakim sprzętem dysponują, brać pod uwagę pogodę. W górach to wszystko jest bardzo ważne.

ZOBACZCIE TAKŻE WIDEO:
Wisła: 20-latek zginął na stoku. Śmiertelny wypadek narciarza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!