Proces dwóch młodych mężczyzn oskarżonych o porwanie i usiłowanie zabójstwa taksówkarza w Skoczowie rozpocznie się 18 listopada przed bielskim Sądem Okręgowym - poinformował w piątek rzecznik sądu Jarosław Sablik. Kierowca zmarł w wyniku zawału serca wywołanego pobiciem i próbą obrony przed napastnikami.
Śledczy ustalili, że napastnicy potrzebowali samochodu, by dotrzeć do matki jednego z nich. Kobieta mieszka w Niemczech. W nocy z 16 na 17 stycznia w Skoczowie wsiedli do taksówki i zamówili kurs do sąsiedniej gminy. W pobliskich Górkach Wielkich zaatakowali 74-letniego kierowcę. Przystawili mu nóż do szyi. Następnie skrępowali go, zakneblowali i wrzucili do bagażnika. Związanego taksówkarza wyrzucili z samochodu na Dolnym Śląsku i pojechali dalej do Niemiec.
Mężczyźni zostali zatrzymani na przełomie lutego i marca, starszy z nich przebywał w Niemczech. Wtedy też odnaleziono ciało taksówkarza.
Sprawcom śmierci grozi 25 lat więzienia lub nawet dożywocie.
W akcie oskarżenia znalazły się także zarzuty rozboju na taksówkarzu oraz drobniejszych przestępstw popełnionych przez obu oskarżonych wcześniej, w tym pobicia i kradzieże. PAP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?