Do zdarzenia doszło w maju 2010 roku w jednym ze śląskich szpitali. 57-lekarka, mieszkanka Czeladzi, pełniła w domu dyżur telefoniczny. Została jednak wezwana, żeby przeprowadzić cesarskie cięcie u jednej z pacjentek. Po porodzie dyżurny neonatolog dostrzegł 2-centymetrową ranę na policzku noworodka. Gdy rodzina pacjentki wyraźnie wyczuła od lekarki woń alkoholu, wezwała policję. Badanie krwi lekarki wykazało 0,8 promila alkoholu.
Lekarce grozi do pięciu lat więzienia. Okazało się, że po spożyciu alkoholu nie tylko odbierała poród, ale także jechała samochodem z domu do szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?