Do zdarzenia doszło 9 maja. Policyjni pirotechnicy wraz z psem szkolonym do poszukiwania materiałów wybuchowych dokładnie przeszukiwali każde pomieszczenie sądu. Ale alarm okazał się fałszywy.
Elwira Jurasz, rzecznik bielskiej policji, wyjaśnia, że w tym samym czasie śledczy wykorzystując wszystkie środki techniczne, jakie policja ma na wyposażeniu, zaczęli szukać sprawcy. W efekcie zatrzymali "bombowego żartownisia".
- Zgromadzony materiał dowodowy dostarczył podstaw do przedstawienia mu zarzutów - podkreśla Jurasz.
Z ustaleń wynika, że 21-letni bielszczanin pożyczył telefon komórkowy od swojej nieletniej koleżanki. Zadzwonił z niego do dyżurnego bielskiej policji z informacją "o bombie", a następnie zniszczył aparat. Myślał, że uda mu się w ten sposób uniknąć zatrzymania.
Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny. 21-latek musi zgłaszać do się komendy pięć razy w tygodniu. W przypadku skazania prawomocnym wyrokiem (grozi mu 8 lat więzienia) będzie musiał pokryć koszty policyjnej akcji - ok. 60 tys. zł.
* TO MUSISZ ZOBACZYĆ:
MATURA 2012 - ZOBACZ CZEGO SIĘ SPODZIEWAĆ, SPRAWDŹ ARKUSZE i ODPOWIEDZI. PRZECZYTAJ O PRZECIEKACH
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
NAJLEPSZY NAUCZYCIEL 2012
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO
* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?