Bielsko-Biała: Za sekundę czerwone
Liczniki nie są zgodne z przepisami
Lubomir Zawierucha, zastępca prezydenta Bielska-Białej:
Przeprowadzone przez środowisko inżynierów ruchu drogowego analizy, dotyczące liczników czasu trwania świateł, są negatywne. Zastosowanie takich wyświetlaczy ograniczone jest do sygnalizacji stałoczasowych, bowiem tylko w takich przypadkach wyświetlacz jest w stanie „rozpoznać” długość sygnału, która jest w danym programie sterowania powtarzalna w kolejnych cyklach. Podawane przez niektórych zarządców dróg informacje o co najmniej 10-procentowej poprawie przepustowości należy traktować z dużą rezerwą, bowiem dla uzyskania wiarygodnych danych konieczne jest objęcie analizą co najmniej trzyletniego okresu przed wprowadzeniem wyświetlaczy i takiego samego okresu po ich wprowadzeniu. Wyniki pomiarów w Grudziądzu nie potwierdziły efektów, o których mowa.
Zasady umieszczania urządzeń sygnalizacyjnych na drogach oraz ich rodzaj określa rozporządzenie ministra infrastruktury z 3 lipca 2003 roku. To rozporządzenie nie przewiduje montażu wyświetlaczy. Fakt, że urządzenia te dołączane są do sygnalizatorów odpowiednich grup, a nie sterownika sygnalizacji, sprawia, że nie jest spełniony wymóg nadzoru sygnału świetlnego przez dwa niezależne układy. W przypadku zdarzenia drogowego jedynym odpowiedzialnym będzie ten, kto podął decyzję o zamontowaniu urządzenia niezgodnego przepisami.