Boże Narodzenie: Nie chcesz szykować świąt? Płacisz i masz! [CENY USŁUG]

Nie chce Ci się myć okien, prać dywanów, lepić uszek, szatkować kapusty czy szukać w piwnicy ozdób na choinkę? Nic nie szkodzi. Wynajmij fachowców, a święta Bożego Narodzenia przygotują za Ciebie. Tylko nie zdziw się, że za przygotowanie świąt cudzymi rękami słono zapłacisz. Dla trzypokoleniowej rodziny (dziadkowie, rodzice, dzieci, w sumie 10 osób) będzie to koszt nawet 10 tys. zł!

Ile kosztują porządki

Jak na dobre gospodynie przystało, przygotowania do świąt zaczynamy od sprzątania. Siadamy wygodnie przed komputerem, w wyszukiwarce wpisujemy "firma sprzątająca Katowice" i dzwonimy pod jeden z numerów, jaki nam się wyświetli.

Na przykład wujekmarek.pl, firma, która na rynku działa od kilkunastu lat, ok. 80-metrowe mieszkanie w bloku z wielkiej płyty gruntownie posprząta już za 950 zł (10 zł za każdy mkw. oraz 150 zł ryczałtu za przyjazd ekipy, sprzęt i wykorzystane detergenty).

- Cena zależy od zakresu obowiązków, jakie zleci nam klient - wyjaśnia Marek Rejnowicz, właściciel firmy, która działa w całej aglomeracji śląskiej. - Cena podana zawiera kompleksowy serwis sprzątający od mycia okien, przez odsuwanie mebli i kanap, po pranie dywanów i tapicerek włącznie - dodaje.

W praktyce do naszego 80-metrowego mieszkania wchodzą dwie lub trzy osoby. - Zazwyczaj ekipy sprzątające są mieszane, bo przy sprzątaniu przydaje się silne męskie ramię (do przenoszenia mebli - przyp. red.), ale i finezja kobiecej dłoni (do upinania firanek - przy. red.) - tłumaczy Rejnowicz.

Fachowcy pracę zaczynają od godz. 8-9 rano, kończą po 10-11 godzinach. W tym czasie nie wyschną dywany czy wyprana tapicerka. Dlatego Rejnowicz zaznacza, że mieszkanie całkowicie gotowe jest następnego dnia po południu.

Chętnych do zlecania firmom sprzątania swoich czterech kątów w Śląskiem nie brakuje, szczególnie przed świętami.

- W tym czasie terminy trzeba rezerwować z dwutygodniowym wyprzedzeniem - przyznaje Sabina Ligensa z firmy sprzątającej Ligensa & Partner.
- Grudzień zawsze jest dla nas najgorętszym okresem w roku, także u nas klienci terminy bukowali dużo wcześniej - potwierdza Marek Rejnowicz.

Dekorujemy dom

Każdy, kto dekorował z zewnątrz dom na święta czy ubierał kilkunastometrową choinkę, która rośnie na placu, wie, że jest to nie lada wyzwanie. Po co się męczyć, dzwonimy po firmę!

- Nigdy nie dostaliśmy takiego zlecenia, ale zawsze można spróbować - śmieje się Tomasz Janik z działu marketingu Centrum Ogrodniczego Daglezja w Zawierciu, w którym poza żywymi choinkami kupimy również ozdoby świąteczne. Do udekorowania średniej wielkości piętrowego domu potrzeba sporo różnych świecidełek.

- Jakieś 200 metrów powinno wystarczyć. Do tego ustawilibyśmy świecącego renifera, powiesili kilka gwiazd, girland czy migających kul - wylicza.

Koszt? Za sam materiał zapłacimy ok. 2 tys. zł, kolejny tysiąc za założenie ich, a 400-500 zł powinniśmy odłożyć na demontaż ozdób.
- Przypuszczam, że pracownicy musieliby spędzić przy dekorowaniu domu osiem godzin, jeśli nie więcej, do tego potrzebny byłby fachowy sprzęt, przecież światła trzeba zamontować pod dachem lub zawiesić wysoko na drzewach - zauważa Janik.

To teraz wynajmijmy fachowca do aranżacji wnętrz. Katarzyna Wierzbickia, właścicielka pracowni artAtu design, która zajmuje się aranżacją wnętrz, do tej pory takiego zamówienia nie realizowała. Wyzwań się nie boi, oszacowała nam koszt usługi, ale zaznacza, że do wyceny przyjęła pewne założenia, bo taka usługa ma wiele zmiennych i trudno zdefiniować jednoznaczny koszt.
- Jeśli założymy, że klient ma wszystkie niezbędne przedmioty i wymaga tylko kosmetycznych uzupełnień, to sama usługa kosztowałaby ok. 500 zł - wylicza. - Kiedy będziemy urządzać święta w domu, do którego trzeba kupić wszystkie dekoracje, koszt rośnie - podkreśla.

W zależności od jakości dekoracji zapłacimy od 500 do 2 tys. zł i więcej (szklana bombka ręcznie dekorowana kosztuje 10-30 zł). Za wyrękę w niezbędnych zakupach i wykonanie świątecznej stylizacji wnętrz domu zapłacimy nawet do tysiąca złotych.

Wigilijna kolacja

Kiedy dom już lśni, w rogu pokoju mienią się lampki na choince, a do kominka przymocowano skarpety, w których dzieci szukają smakołyków, czas pomyśleć o wigilijnej kolacji. Na stole obowiązkowo ma pojawić się 12 potraw. Koniecznie makówki.

- Nie ma problemu, przygotujemy też makówki - zapewnia Michał Lech z firmy cateringowej Art Catering. W ich firmie wigilijne menu ustala zamawiający. Jest kapusta z grzybami, kapusta z grochem, karp, barszcz. W zależności od tego, co zamówimy, koszt kolacji dla jednej osoby wynosi 70-120 zł. Dziesięcioosobowa rodzina musi zapłacić za nią średnio 950 zł. Za to przywiozą im ją pod same drzwi.

- W tym roku zamówiono u nas około dwudziestu pięciu pełnych kolacji. Co rok takich zleceń jest więcej, bo i ludzie są bardziej zajęci - wyjaśnia nam pan Michał.

Zauważa też, że o wiele więcej klientów decyduje się zamówić konkretne potrawy wigilijne. Zazwyczaj są to uszka do barszczu czy karp w galarecie lub po żydowsku, czyli te potrawy, których przygotowanie jest najbardziej czasochłonne.

Po podliczeniu całości wydatków na święta przygotowane cudzymi rękami wychodzi ok. 10 tys. zł. Lepiej wyczyścić sobie portfel czy kafelki w łazience?

*Najpiękniej oświetlone miasto na święta. Które? ZOBACZ TUTAJ
*Zboczeniec z Częstochowy nieuchwytny. Goni, straszy i chce gwałcić [PORTRET PAMIĘCIOWY]
*Napad na Club 80 w Siemianowicach. Bandyci zdemolowali lokal
*Prezent na Święta Bożego Narodzenia: Najfajniejszy prezent na święta TOP 10 PREZENTÓW
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku