Bytom: Galeria Agora ma już pięć lat. CH świętuje urodziny, a co na to mieszkańcy?

Jej otwarciu towarzyszyła napięta atmosfera. Galeria handlowa w miejscu, gdzie stały kamienice? W samym środku zabytkowej zabudowy? Wielu bytomian nie ukrywało, że ta decyzja nie jest dobra. Wielu nie wyobrażało sobie też, jak nowoczesny budynek może wpasować się w bytomską starówkę. Najbardziej galerii obawiali się lokalni kupcy. Ale wbrew pozorom, sporo z tych, którzy mówili „nie przetrwamy z taką konkurencją” - przetrwali. - Nie ukrywam, że z moich obserwacji wynika, że kilka sklepów zniknęło po otwarciu Agory - mówi ekspedientka ze sklepu odzieżowego. - Ale nie aż tyle, jak się spodziewano - dodaje.

Pięć lat temu, w dniu otwarcia, Agorę Bytom odwiedziło 50 tysięcy gości. W pierwszym tygodniu działalności ta liczba urosła do 250 tysięcy. - W ciągu roku było to 5 milionów odwiedzających. Drugi rok - o milion więcej - mówi Marek Dąbrowski z PR Expert, odpowiedzialny za promocję galerii. W tym roku od stycznia do października przez bytomską Agorę przewinęło się około 6 milionów 200 klientów. W tej chwili jest tu 118 sklepów i punktów usługowych plus stoiska. Łącznie wraz z obsługą sklepów i służbami Agora Bytom jest pracodawcą dla prawie tysiąca osób. Galeria liczy 57 tysięcy metrów kw. powierzchni całkowitej, z czego 29 tysięcy m kw. to powierzchnia handlowa. Do tego parking dla 800 samochodów.

To nie tylko miejsca zakupów. Odbywają się tu koncerty i spotkania, gdzie bytomianie mają okazję na żywo zobaczyć gwiazdy artystycznego biznesu. - W trakcie naszych licznych wydarzeń gościliśmy między innymi Ewę Farnę, Afromental, Patrycję Markowską, Grzegorza Hyżego, LemOn, Mroza, Boys, Tomasza Niecika, Michała Szpaka - wylicza Marek Dąbrowski. Galerię odwiedzili też Andrzej Grabowski, Adam Sztaba, Katarzyna Cichopek czy Tomasz Jacyków.

W tym roku pojawiły się tu 4 nowe sklepy i 5 nowych punktów gastronomicznych. Do końca roku przybędą jeszcze 4 punkty handlowo-bankowe. Można też już uczyć się tu tańca w Szkole Tańca Iskra. W galerii organizowane są akcje prozdrowotne i pokazy mody. Sporo propozycji skierowanych jest też do najmłodszych bytomian.- Nasze działania są blisko związane z regionem i sprawami lokalnej społeczności. Stąd takie wydarzenia, jak Śląski Weekend, Dni Organizacji Pozarządowych czy targi pracy organizowane z PUP w Bytomiu - mówi Marek Dąbrowski.

O opinie na temat CH Agora zapytaliśmy także samych mieszkańców. Czy galeria zyskała akceptację bytomian?

- Pamiętam, jak jeszcze stały w tym miejscu zabytkowe budynki i jak dla mnie jest to pewna kontynuacja zabudowy tego kwartału - mówi Maciej Jasiński. - Ilość i różnorodność wieku odwiedzających świadczy, że jest to najpopularniejsze miejsce w naszym mieście. Agora nie jest zwykłym kolosem skupiającym sklepy, ale też organizuje ciekawe konkursy, koncerty itp. Jest też otwarta na różnego rodzaju akcje z zewnątrz. Udostępnia pomieszczenia i sprzęt dla tych , którzy mają coś ciekawego do przekazania i powiedzenia. Agora jest też, a może przede wszystkim, miejscem spotkań wielopokoleniowych - dodaje pan Maciej. Jolanta Skowronek zwraca uwagę na jeszcze inne walory tego miejsca: - Kiedy budowano Agorę, byłam zdecydowanie przeciwna. Dziś bardzo lubię tam chodzić. Zaszyć się z książką w jednym z miejsc. Chodzimy tu rodzinnie na kręgle i do kina, a mój młodszy syn lubi miniplacyk zabaw - mówi pani Jola. Brakuje jej jednak szatni albo wózków. W galerii jest ciepło i takie udogodnienia by się przydały.

Przemysław Siemieniec zwraca uwagę, że sporo osób zyskało tu zatrudnienie i przybyły dodatkowe miejsca parkingowe. - Minusem jest lokalizacja. Pragnąłem, aby na placu Kościuszki lub Rynku było więcej zieleni, krzewów, drzewek - mówi bytomianin.

Marcin Nowak i Ewa Zielińska zwrócili uwagę na kwestie architektoniczne. - Nie podobają nam się napisy przesłaniające widoki - zauważają. - Szkoda, że nie ma punktu widokowego. Nie rozumiem też, czemu z ostatniego piętra znikły krzesła, niemożna siedzieć sobie w galerii - mówi Ewa. Marcin dodaje: - Duże napisy są tak ustawione, że na ostatnim i przedostatnim piętrze kawiarnie nie są z otwartym widokiem na Dworcową i skyline kamienic oraz w drugą stronę - na kościół. Parking poza obiektem i kostka brukowa pomiędzy to błąd - stwierdza Marcin Nowak. Ogólnie jednak mieszkańcy są na „tak”.

- Mimo odstającej architektonicznie elewacji wpisała się w klimat miasta i lubimy ją coraz bardziej - mówi Paweł Winiarski.

Świętowanie odbędzie się w ten weekend, 14 i 15 listopada. Na scenie pojawi się plejada gwiazd z zespołem Weekend, Dawidem Kwiatkowskim i bytomianka Katarzyną Moś, która właśnie wydała płytę, na czele. O dobry humor zadbają członkowie Kabaretu DNO z Dąbrowy Górniczej. Będzie można też obejrzeć występ małych bytomskich balerin oraz artystów z Teatru Tańca, którzy zorganizują flashmob. To w sobotę. Gwiazdą niedzielnego wieczoru będzie zespół Weekend, ale wystąpi także Górnicza Orkiestra Dęta. Wystąpią też śląskie mażoretki,artyści Opery Śląskiej i ze specjalnym pokazem, Krzysztof Drabik - pochodzący z Bytomia i znany z programu „Mam talent” barman.