Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytomskie Referendum: "To jest skandal!" Każdemu należy się 800 zł za pomyłkę Urzędu Miejskiego? Miał źle naliczać opłaty za śmieci

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Grupa referendalna alarmuje: mieszkańcy Bytomia mogą dostać zwrot 800 zł za pomyłkę Urzędu Miejskiego w Bytomiu, który źle naliczał opłaty za odpady komunalne. Oferuje pomoc prawną, dzięki której odzyskanie pieniędzy ma być możliwe. - Mamy do czynienia z wielkim skandalem - twierdzi Artur Kamiński, pełnomocnik inicjatora referendum w Bytomiu. Czy faktycznie tak jest? Według Urzędu Miejskiego w Bytomiu opłaty naliczane są zgodnie z prawem.

Spis treści

- Mamy do czynienia z wielkim skandalem. To jest precedens. Takiej sytuacji nie było w historii nie tylko bytomskiego, ale i polskiego samorządu. - alarmuje Artur Kamiński, pełnomocnik inicjatora referendum w Bytomiu.

Według niego, bytomianie od kilku lat płacą podwyższone, niezgodne z prawem opłaty za gospodarowanie odpadami na terenie miasta.

- W dniu 2 lutego 2023 roku WSA w Gliwicach wydał trzy wyroki, którymi stwierdził nieważność dwóch uchwał z 2020 r. i 1 z 2022 roku sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi na terenie miasta Bytomia oraz dotyczących ustalenia stawki opłat za gospodarowanie odpadami. Nadto WSA stwierdził, że od 2 lutego 2023 roku zaskarżone uchwały nie podlegają wykonaniu do czasu uprawomocnienia się wyroku - wyjaśnia Artur Kamiński.

Bytomianie powinni w 2020 roku płacić mniej za odpady komunalne

Pierwsza skarga dotyczy uchwały Rady Miejskiej w Bytomiu z 3 stycznia 2020 roku. Z ówczesnych analiz Rady Miejskiej w Bytomiu wynikało, że bytomianie powinni płacić za odpady komunalne miesięczną stawkę w kwocie 21,37 zł. Mimo to uchwalono zawyżoną stawkę - 21,50 zł.

- Już z tego powodu ustalenie stawki opłaty w uchwałę na kwotę 21,50 zł istotnie narusza prawo, albowiem Rada Miejska w Bytomiu uchwaliła wysokość opłaty w wysokości wyższej, aniżeli wynikało to z faktycznych wyliczeń. Tymczasem pobierane opłaty winny pokrywać rzeczywiste koszty związane z funkcjonowaniem systemu zagospodarowania odpadami na terenie gminy - czytamy wyrok sądu.(I SA/Gl 1380/22 - Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, LEX nr 3498713)

Jak wyjaśnia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach, skoro Rada Miejska w Bytomiu wyliczyła wysokość opłaty na kwotę 21,37 zł to maksymalnie taką wysokość opłaty powinna przyjąć w uchwale, ustalając wysokość opłaty na kwotę 21,50 zł.

- Rada Miejsca w Bytomiu w sposób istotny naruszyła prawo albowiem ustaliła stawkę opłaty w wysokości wyższej aniżeli wynikającą z rzeczywistych kosztów funkcjonowania systemu aktualnych na dzień podjęcia uchwały - informuje sąd.

Rada Miejska w Bytomiu podwyższa opłaty o złotówkę. Jej wyjaśnienia według sądu są "lakoniczne"

Kolejną unieważnioną uchwałą jest ta z 21 grudnia 2020 r. Rada Miejska w Bytomiu wyliczyła kwotę 23,52 zł do której doliczyła miesięczne koszty administracji i edukacji ekologicznej w wysokości 1 zł, co dało stawkę opłaty w wysokości 24,52 zł miesięcznie. Sąd zwrócił uwagę, że Urząd Miejski w Bytomiu nie dysponuje odpowiednimi danymi, które pozwoliłyby określić liczbę mieszkańców, zobligowanych do opłat i nie wykazuje sposobu przeprowadzonej kalkulacji, na podstawie której można by określić ile dokładnie mieszkańcy muszą płacić za odpady. Wskazał także, że uzasadnienie kontrolowanej uchwały jedynie potwierdza to, że analiza danych przyjętej stawki nie została w sposób właściwy przygotowana.

(...) Ustalone wysokości stawek za gospodarowanie odpadami komunalnymi pokrywają wydatki konieczne do poniesienia przez gminę, związane z funkcjonowaniem systemu gospodarowania odpadami komunalnymi w Bytomiu - czytamy uzasadnienie uchwały.

Sąd Administracyjny uznał, że wyjaśnienie Rady Miejskiej w Bytomiu "jest zatem lakoniczne, bowiem poza wskazaniem kwot nie wskazano sposobu przeprowadzonej kalkulacji".

- Uzasadnienie uchwały winno odzwierciedlać proces jej określania nie tylko do celów wykazania rzetelności przeprowadzonej analizy. Uzasadnienie takie stanowi także rolę edukacyjną. Wykazanie w niej wszystkich kosztów ponoszonych, w tym na likwidację nielegalnych wysypisk, kosztów segregacji odpadów, wywozów odpadów, tego, że podanie w deklaracji rzeczywistej ilości mieszkańców (w tym, każdorazowo przy zmianie tej ilości) wpływa na wysokość tej stawki kształtuje świadomość mieszkańców - wyjaśnia sąd. (I SA/Gl 1381/22 - Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, LEX nr 3499168.)

Gmina nie brała pod uwagę nieruchomości, gdzie odpady powstają sezonowo

Trzeci wyrok sądu dotyczy uchwały z 29 sierpnia 2022 roku. Po raz kolejny sąd zwraca w nim uwagę, że z przekazanych dokumentów nie wynika, by ustalając stawkę Rada Gminy wzięła pod uwagę nieruchomości, na których odpady powstają sezonowo.

- W odpowiedzi na skargę Rada wskazała, że nie posiada takich nieruchomości w swoim systemie. Wskazano także, że nieruchomości Gminy mają charakter miejski i wytwarzanie przez mieszkańców odpadów nie posiada znamion sezonowości. Należy zatem zauważyć, że brak takich nieruchomości w systemie nie oznacza, że takie nieruchomości nie znajdują się na terenie Gminy. Wyznacznikiem jest bowiem nie system, a rzeczywisty stan faktyczny. Tymczasem ze złożonych dokumentów nie wynika, by kwestia nieruchomości, na których odpady powstają sezonowo była objęta była analizą zarówno przed podjęciem uchwały, ani podczas jej podejmowania - twierdzi sąd. (I SA/Gl 1382/22 - Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, LEX nr 3499004)

Stawki zawarte w uchwale z 29 sierpnia 2022 obowiązują do teraz. Dokument nakładała na mieszkańców opłaty w wysokości 30 zł/miesiąc. Jeżeli właściciel nieruchomości nie segreguje odpadów musi płacić 60 zł. Obowiązująca uchwała z dnia 24 kwietnia 2023 roku zakłada takie same stawki. Została jednak wzbogacona o rozszerzone uzasadnienie, którego wcześniej nie było w wymienionych wyżej pismach. Wydaje się więc, że Urząd Miejski w Bytomiu zastosował się do wytycznych Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jak się okazuje nie do końca. Urząd Miejski do tej pory nie bierze pod uwagę "sezonowego wytwarzania odpadów", bo na terenie gminy nie występują nieruchomości sezonowe.

- Weryfikujemy złożone deklaracje za odbiór odpadów komunalnych, dane z Urzędu Stanu Cywilnego, Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie oraz dane o ilości wody zużywanej w gospodarstwach domowych. Przy obliczaniu wysokości stawki bierzemy również pod uwagę fakt, że na terenie gminy nie występują nieruchomości sezonowe. Opłaty pochodzące od mieszkańców wykorzystywane są wyłącznie do pokrycia kosztów obsługi systemu – w tym: odbioru, transportu i zagospodarowania odpadów komunalnych, utrzymanie Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, likwidacji dzikich wysypisk i prowadzenia edukacji ekologicznej dotyczącej zasad prowadzenia selektywnej zbiórki odpadów komunalnych - wyjaśnia Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Bytomiu.

UM Bytom: Opłaty za odbiór odpadów komunalnych w Bytomiu są jedne z najniższych w regionie

Warto podkreślić jednak, że stawka przez rok nie uległa podwyższeniu, a obowiązująca uchwała nie została zaskarżona przez prokuraturę. Można więc przyjąć, że dokument jest zgodny z prawem.

- Uchwała ta nie została zaskarżona przez żaden organ - twierdzi Małgorzata Węgiel-Wnuk rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Bytomiu. - Nakłada na mieszkańców Bytomia opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi w wysokości 30 zł na osobę za miesiąc. Uchwała ta wprowadza też zwolnienie z części opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi dla rodzin wielodzietnych (zwolnienie to wynosi 1 zł od każdego członka rodziny wielodzietnej – zgodnie z ustawą o Karcie Dużej Rodziny) - dodaje.

Stwierdziła również, że obowiązująca w Bytomiu stawka za odbiór odpadów komunalnych jest jedną z najniższych stawek w regionie.

Sąd unieważnił uchwały Rady Miejskiej w Bytomiu. Wyrok nie jest prawomocny

Sąd unieważnił wszystkie trzy uchwały.

- Prezydent Bytomia niezasadnie pobiera podwyższone opłaty dot. gospodarowania odpadami od mieszkańców Miasta. Pkt 2 bowiem w/w orzeczeń wyraźnie stanowi, że uchwały te nie mogą stanowić podstawy do pobierania jakichkolwiek opłat - twierdzi Artur Kamiński.

Wyroki sądu nie są jednak prawomocne, a to oznacza, że nie muszą wejść w życie.

- Wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach są nieprawomocne, więc nie rodzą żadnych skutków prawnych – nie wiążą się z koniecznością zabezpieczania jakichkolwiek środków w budżecie gminy i dokonywania jakichkolwiek zwrotów środków mieszkańcom. Nie oznaczają także żadnych rzekomych problemów finansowych dla gminy - twierdzi Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Bytomiu.

Bytom odwołuje się od wyroków. Złożył skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego

Sprawa wyroków nie jest jednak zamknięta. Urząd Miejski w Bytomiu odwołał się od wyroków do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

- Gmina Bytom złożyła skargi kasacyjne do Naczelnego Sądu Administracyjnego od wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 2 lutego 2023 r. dotyczących uchwał Rady Miejskiej w Bytomiu z 3 stycznia 2020 roku, z 21 grudnia 2020 roku oraz z 29 sierpnia 2022 roku. O zaskarżeniu tych uchwał prezydent kilkakrotnie informował radnych podczas sesji Rady Miejskiej.

Artur Kamiński: Bytom musi zwrócić mieszkańcom pieniądze

Nie zmienia to jednak faktu, że przez dwa lata Urząd Miejski w Bytomiu pobierał bezpodstawnie opłaty za odpady komunalne (w tym dwa razy z zawyżoną stawką). Jak podkreśla Artur Kamiński, odpowiedzialny za referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta Bytom, Urząd Miejski powinien oddać mieszkańcom pieniądze. Według jego wyliczeń każdy mieszkaniec Bytomia powinien otrzymać 800 zł.

- Trudno uznać taką indolencję inaczej jak świadome naruszenie dyscypliny finansów publicznych, która powinna spowodować ukaranie winnych za taki stan rzeczy osób. Przez prawie pół roku nikt z władz miasta nie poinformował mieszkańców o takim problemie, a co gorsza nie podjął żadnych działań zaradczych, w tym w szczególności nie dokonał zwrotu niesłusznie i nielegalnie pobranych zawyżonych opłat.- podkreśla Artur Kamiński.

Według grupy referendalnej każdy mieszkaniec Bytomia może otrzymać 800 zł zwrotu

Jak zapowiadają inicjatorzy referendum przy Rynku 23 (I piętro) w godzinach 9-18 będą do dyspozycji wszystkich mieszkańców miasta.

- Powiemy jak odzyskać nienależnie pobrane pieniądze. Przygotujemy wszystkie wymagane prawem dokumenty. Nasza pomoc prawna będzie bezpłatna. Wg naszych wyliczeń każdy mieszkaniec dostanie minimum ponad 800 zł zwrotu. Zapraszamy Państwa do naszej siedziby.

Nie przeocz

Zobacz także

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera