Na sześć kolejek przed zakończeniem sezonu Zagłębie Sosnowiec zajmuje miejsce premiowane awansem do Ekstraklasy, ale sytuacja w tabeli jest daleka od komfortowej. W „peletonie” za sosnowiczanami znajduje się kilka zespołów, które w sobotni wieczór będą mocno ściskać kciuki za ich potknięcie w Bytowie.
Podopieczni Dariusza Banasika mają ostatnio problem z wyrównaniem dyspozycji, ale tym razem chcą potwierdzić, że domowe zwycięstwo nad Wisłą Puławy (3-1) w poprzedniej kolejce było oznaką zwyżki formy. - Jedziemy do Bytowa w roli faworyta, ale ta liga pokazała, że nie ma łatwych przeciwników. Tym bardziej, że gramy z zespołem, który walczy o utrzymanie i potrzebuje zwycięstw – przestrzega trener Banasik.
Piłkarze Zagłębia powinni wyciągnąć wnioski z początku kwietnia, gdy w pojedynku z inną drużyną ze strefy spadkowej, Zniczem Pruszków, przegrali wysoko 0-3. Przy Kresowej podkreślają, że podobna wpadka w decydującej fazie sezonu nie ma prawa się już zdarzyć. – Ostatnie wyniki pokazują, że zespół z Bytowa jeszcze się nie poddał – zauważa Banasik.
W ostatnich dwóch spotkaniach Bytovia uniknęła porażki i zdołała zremisować u siebie z najlepszą w lidze w 2017 roku Olimpią Grudziądz (0-0). Trener Adrian Stawski zaznaczył, że w grze jego drużyny wreszcie widać progres. - Staraliśmy się ten mecz wygrać. Przenosiliśmy ciężar gry na połowę przeciwnika i rozegraliśmy kolejne dobre spotkanie – stwierdził szkoleniowiec, który na początku rundy zastąpił zwolnionego Tomasza Kafarskiego.
Po piątkowym zwycięstwie GKS-u Tychy Bytovia traci do miejsc niezagrożonych spadkiem lub barażami już sześć punktów. W takich okolicznościach musi walczyć o pełną pulę, bo nawet remis z walczącym o awans Zagłębiem da gospodarzom niewiele.
Być może równie trudnym przeciwnikiem co drużyna trenera Stawskiego będzie dla zawodników z Sosnowca… murawa w Bytowie. Tamtejsze boisko uchodzi za zdecydowanie najgorsze w lidze i znacznie wpływa na sposób gry. – Preferujemy grę piłką, ale na niektórych fragmentach naszego boiska nie da się czysto podawać i uderzać – przyznaje szkoleniowiec Bytovii. To pozwala myśleć, że w sobotę o zwycięstwie mogą zadecydować bardziej aspekty wolicjonalne, niż czysto piłkarskie umiejętności.
W szeregach Zagłębia przeciwko Bytovii nie zagra Konrad Budek, który musi pauzować za żółte kartki. Poza nim trener Banasik ma do dyspozycji wszystkich zdrowych zawodników.
Mecz Bytovia Bytów – Zagłębie Sosnowiec poprowadzi sędzia Zbigniew Dobrynin z Łodzi. Początek spotkania o godz. 18:00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?