Chipsy, ketchup, żelki, jogurty. Nie! Czego nie może jeść dziecko? SPRAWDŹ

Czego nie może jeść dziecko?

Dzisiaj wiemy, że odpowiednia dieta i aktywność fizyczna mogą nam zapewnić zdrowie. Jest wiele schorzeń, które powstają na tle wadliwego żywienia. Jeżeli dziecko będzie otyłe w dzieciństwie, to jest dużo większe prawdopodobieństwo, że będzie otyłe w wieku dorosłym. A z otyłością wiąże się szereg innych schorzeń. Pracujemy na to zdrowie przez całe życie.

Odzwierciedleniem nieprawidłowej diety jest masa ciała. Niestety polskie dzieci są w czołówce europejskich rankingów: u 14,5 proc. dzieci w wieku 1-3 lat stwierdzono nadwagę, a u 13 proc. otyłość. Jeszcze gorzej jest u starszych: aż 29 proc. 11-latków ma nadwagę, a wśród 13-latków na otyłość cierpi co czwarty z nich.

Dodatkowo niezbilansowana dieta grozi poważnymi konsekwencjami w późniejszym czasie: nadmiar soli może spowodować rozwój nadciśnienia tętniczego oraz zaburzenia związane z chorobami układu krwionośnego. Niedobór witaminy D wpływa na nieprawidłowy rozwój kośćca, a także na naczynia krwionośne.

Natomiast niedobór wapnia w dzieciństwie zwiększa ryzyko osteoporozy w późniejszym wieku.

- Dzieci bardzo wcześnie uczą się nawyków żywieniowych od rodziców - wyjaśnia Małgorzata Sienkiewicz, dyplomowany technolog żywności, specjalista z Zakładów Tłuszczowych "Bielmar", organizator akcji "Śniadaniowa Klasa". - Obserwują, jakie dania spożywają dorośli. Najczęściej nie chcą zjeść nawet najlepiej przygotowanego posiłku, jeśli na talerzu rodziców będzie zupełnie coś innego. Nawet najlepiej dobrane sposoby edukowania najmłodszych nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, jeśli sami, jako rodzice, nie będziemy się do nich stosowali - dodaje Sienkiewicz.
Czego nie może jeść dziecko?
Jakich produktów nie powinny dzieci (a więc i tym samym rodzice) nadużywać?
Kremy czekoladowo-orzechowe W składzie kremów czekoladowych są tłuszcz i węglowodany proste. Nie ma żadnych cennych składników - białka zwierzęcego, witamin, składników mineralnych. W dodatku wiele ma w składzie olej palmowy, który zawiera do 45 proc. niekorzystnych dla organizmu nasyconych kwasów tłuszczowych, sprzyjających otyłości, cukrzycy typu II i wzrostowi "złego" cholesterolu LDL we krwi. Zestaw chleb plus krem czekoladowy jest bombą węglowodanową, bo mamy je z pieczywa i z kremu. To nie jest posiłek.

Żelki owocowe Zapełniają żołądek, nie mają nic wspólnego z sokiem owocowym. Mają "bogaty" skład, na opakowaniu jednych z nich można znaleźć informację, że zawierają: cukier, syrop skrobiowy, substancję zagęszczającą, regulator kwasowości, aromaty oraz barwniki (E-104, E-122, E-124, E-129, E-133, E-151). Zamiast nich lepiej podać dziecku pokrojone owoce podane w pojemniczku czy sok owocowy. Ustawa dopuszcza witaminizowanie słodyczy (dodatek wit. C), więc niektóre żelki rzeczywiście mogą ją zawierać, ale witaminę C mają również wszystkie warzywa i owoce.

Napoje energetyczne Ostatnio mówi się o tym, że nastolatki, a nawet dzieci, nadużywają tych napojów. Mają one wysoką wartość energetyczną, dużo cukrów prostych, mogą zawierać kofeinę. Po długim okresie stosowania mogą podnosić ciśnienie tętnicze. Absolutnie zakazane dla dzieci. Za to napoje izotoniczne (nie energetyczne) mogą być spożywane przez młodzież uprawiającą sport, przy intensywnym wysiłku.

Kawa Niektóre starsze dzieci, 16- czy 17-latki już sięgają po kawę. - Jeżeli będzie to np. jedna kawa w ciągu dnia, filtrowana (nie parzona), z dodatkiem mleka, to starszym nastolatkom można ją darować. Ważne, by była filtrowana - mówi dr n. med. Beata Całyniuk.

Chipsy Zwykle bardzo smakują dzieciom, zwłaszcza że reklamują je nawet światowej sławy sportowcy. Jednak skład takiej żywności nie ma nic wspólnego z racjonalnym żywieniem. To są głównie produkty dostarczające organizmowi tłuszcz, i to wcale nie dobry, tylko pochodzący z nasyconych kwasów tłuszczowych. Z drugiej strony jest to bomba sodowa - paczka czipsów dwukrotnie przekracza dobowe zapotrzebowanie na sód. Czipsy zawierają też groźny akrylamid (Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem zalicza go do substancji, które prawdopodobnie mogą wywoływać raka).

Jogurty owocowe Najlepszym rozwiązaniem w przypadku dzieci, jak i dorosłych, są jogurty naturalne. Do nich dodajemy owoce, świeże lub suszone, i wtedy mamy jogurt owocowy. Ma on mniejszą zawartość węglowodanów prostych niż pozostałe tzw. owocowe gotowe. Jeżeli chcemy zaserwować jogurt na śniadanie, to możemy do niego dodać inne składniki, np. orzechy, muesli, granolę (mieszanina płatków zbożowych, rodzynek, orzechów, suszonych owoców i cukru, pieczona do chrupkości) i koniecznie świeże owoce. Jeżeli ma to być podwieczorek, to wybierzmy jogurt z samymi owocami. Aby podnieść wartość energetyczną takiego podwieczorku, dobrze jest dodać owoce suszone, ziarna słonecznika.

Czekolada Tabliczka czekolady ma ponad 500 kcal, więc należy ją traktować jak inne słodycze. Jeśli sięgamy po nie, to raz w ciągu dnia, po obiedzie, 2-3 kostki. Jeżeli nie mamy określonych schorzeń, to możemy spożywać wszystkie produkty spożywcze, ale z umiarem.

*Oceniamy prezydentów miast. Wielki plebiscyt DZ [GŁOSUJ NA TAK LUB NIE]
*QUIZ DZ: Czy znasz polskie komedie. Cytaty z kultowych filmów. Sprawdź się
*Miss siatkówki. Jak cheerleaderki zagrzewają siatkarzy do walki w mistrzostwach świata [ZDJĘCIA]
*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ