Chorzów. Przechodził w niedozwolonym miejscu, usłyszy zarzut wyłudzania pieniędzy. Historia pechowego oszusta z Bytomia

W trakcie sprawdzania dokumentów zatrzymanego mężczyzny okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany i ma do odbycia karę więzienia. Patrol Ruchu Drogowego przewiózł 32-latka na Komendę Miejską Policji w Chorzowie. W trakcie przeszukiwań wyszło na jaw, iż bytomianin ma przy przedmioty, świadczące o tym, że jest oszustem.

32-letni mężczyzna na prowadzonych aukcjach na portalu Allegro wystawiał komputery oraz sprzęt elektroniczny. Warunkiem finalizacji transakcji było wysłanie konkretnej zaliczki do sprzedającego. W ten sposób kupujący tracili gotówkę i nigdy nie otrzymywali sprzętu.

Niektórzy kupujący wpłacali tylko część kwoty, a pozostali całą sumę. Straty są różne, wahają się one od stu złotych, do aż dwóch tysięcy. – wyjaśnia asp. szt. Sebastian Imiołczyk, oficer prasowy KMP Chorzów.

Jak tłumaczy nam asp. szt. Sebastian Imiołczyk, na komendę zgłosiło się 10 osób, które zostały oszukane przez mężczyznę. Sprawa jednak nie została zakończona, policjanci starają się dotrzeć do kolejnych pokrzywdzonych. 32-latkiem zajmie się Sąd, grozi mu nawet 8 lat pozbawienia wolności.

W związku z powyższym oszustwem policjanci zwracają się z prośbą o szczególną ostrożność, podczas korzystania z aukcji internetowych.

• Zawsze przed transakcją zapoznaj się z komentarzami danego użytkownika portalu aukcyjnego oraz pamiętaj, że sama ilość pozytywnych komentarzy nie jest jedynym wyznacznikiem uczciwości danego internauty.
• Pamiętajmy również o tym, że podobnie jak w świecie rzeczywistym, w Internecie nie ma tzw. „okazji”. Nikt nam nie sprzeda samochodu czy roweru za połowę jego wartości skoro może otrzymać dużo wyższą cenę za oferowany towar. Dlatego też, nie wysyłaj zaliczek czy przedpłat na konta osób, które takie okazje nam oferują. Zbyt niska cena też może sugerować ryzyko oszustwa.
• Na fakt, że bierzemy udział w aukcji nieuczciwego sprzedawcy, może wskazywać też sam jej opis i załączone do niej zdjęcia, jeżeli nie są one wykonane przez sprzedającego, a pochodzą np. ze strony producenta danego przedmiotu lub aukcji innego użytkownika, może to świadczyć, iż sprzedający nie jest w posiadaniu wystawianego na sprzedaż towaru.
• Powinniśmy także zachować szczególną ostrożność, jeśli interesujący nas przedmiot oferowany jest na aukcji opisanej „łamaną polszczyzną” lub bez polskich znaków.