Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chorzowska pielgrzymka na Jasną Górę ruszyła już po raz 47. "Jesteśmy jak jedna, wielka rodzina". ZDJĘCIA

Mateusz Czajka
Mateusz Czajka
Pielgrzymi ruszyli spod kościoła św. Jadwigi Śląskiej 26 sierpnia rano.
Pielgrzymi ruszyli spod kościoła św. Jadwigi Śląskiej 26 sierpnia rano. Mateusz Czajka
Z Chorzowa wyruszyła czterdziesta siódma pielgrzymka na Jasną Górę. Po mszy o godzinie 8.00 w parafii pw. św. Jadwigi pątnicy zebrali się pod probostwem. Po błogosławieństwie ruszyli ulicą Wolności. Do Częstochowy dotrą w poniedziałek. Idą rodziny z dziećmi, młodzież, ludzie w średnim wieku i seniorzy.

Chorzowska pielgrzymka na Jasną Górę

Chorzowska pielgrzymka rozpoczęła się mszą świętą o godzinie 8.00 w kościele pw. świętej Jadwigi. Oprócz pielgrzymów uczestniczyli w niej ich bliscy oraz parafianie.

Ksiądz Karol Faj, idący od kilku lat w sierpniu na Jasną Górę, w czasie eucharystii powiedział, że "wszyscy są pielgrzymami". 26 sierpnia Kościół obchodzi Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej.

Pielgrzymka z Chorzowa wyruszy po raz czterdziesty siódmy. Pielgrzymować będą ludzie w różnym wieku. Od kilkulatków z rodzicami, przez młodzież, kończąc na seniorach.

— To jest mój czwarty raz. Przeważnie pielgrzymujemy rodzinnie. Jest siostrą z mężem i rodziną. Tym razem siostra jest w ósmym miesiącu ciąży, więc niestety nie mogła z nami pójść. Idziemy z jej córką. Będziemy się modlić o zdrowe rozwiązanie dla siostry. Mamy też inne intencje. Idziemy również Maryi podziękować i prosić o łaski na kolejny rok - dzieli się z nami pani Justyna.

Chociaż większość ludzi idzie już kolejny raz na pielgrzymkę, ale w tym roku pojawili się także tacy, którzy z Chorzowa wyruszą po raz pierwszy.

— Jest to moja pierwsza pielgrzymka. W tym roku poczułam jakieś takie pragnienie, żeby iść. Niosę swoje intencje - mówi pani Natalia.

Do Częstochowy pątnicy dojdą w poniedziałek. We wtorek na Jasnej Górze odbędzie się dzień chorzowski. W środę autokarem pielgrzymi wracają do bazyliki w Piekarach Śląskich, a stamtąd pieszo do Chorzowa.

Jedna, wielka rodzina z Chorzowa

— Idziemy myśląc o naszych najbliższych o sprawach, które nosimy w sobie i które są nam powierzone przez bliskich. Chcemy też podziękować Panu Bogu, który nas prowadzi przez życie. Chcemy też powierzyć swoje rodziny i plany życiowe. Staramy się ten czas przeżyć na modlitwie - opowiada pan Paweł.

Ważne jest dla niego także to, że do Częstochowy pójdzie wraz z rodziną. Podkreśla, że jest to czas, który ich zbliża.

Paweł dodaje także, że grupa pielgrzymkowa jest właściwie dla wszystkich jedną, wielką rodziną. Widać to było po zachowaniu pielgrzymów. Przed kościołem słychać było śmiech, ludzie ściskali się i witali jakby znali się... właściwie od zawsze!

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera