Doroczna zbiórka krwi jak zwykle adresowana była do młodych ludzi. Niestety, tym razem towarzyszyło jej przenikliwe zimno. Z tego powodu organizatorzy rozdawali młodzieży gorącą herbatę i pączki. Dla dziewczyn były kwiaty, a dla osób, które zdecydowały się na oddanie krwi po raz pierwszy, nagrody.
Młodzi ludzie mogli też obejrzeć dioramę dawnego, wojskowego szpitala polowego.
- Staramy się zapełnić czas oczekującym i uatrakcyjnić naszą imprezę tak, by młodzi ludzie pamiętali o nas także przy kolejnych akcjach - mówił organizator Tomasz Piwocha. Dodał, że w ciągu 13 lat, od kiedy trwa nad Olzą akcja honorowego krwiodawstwa, zebrano ponad 950 litrów od ponad dwóch tysięcy dawców
- Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach zaopatruje jednak w krew i jej składniki aż 135 szpitali i klinik naszego regionu. Do tego znaczny postęp medycyny umożliwia obecnie przeprowadzanie skomplikowanych zabiegów wymagających stosowania bardzo dużych ilości krwi. Dlatego będzie ona zawsze potrzebna - twierdził Piwocha.
Podobnie przekonywali też młodzi. - Ja napisałam sprawdzian i jestem tutaj - żartowała Aleksandra Foltyn, uczennica trzeciej klasy Liceum Ogólnokształcącego im. W. Szybińskiego. - Chcę oddać krew, ponieważ zwyczajnie może ona komuś uratować życie. Na razie nie odczuwam emocji, ale pewnie zacznę się denerwować, gdy wejdę do wnętrza krwiobusa - śmiała się dziewczyna.
*Strajk generalny 26 marca w woj. śląskim
*Bandycki napad na sklep w Mysłowicach ZOBACZ WIDEO
*ZOBACZ luksusowe samochody prezydentów miast. Po co im to? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?