Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co tak dymi? Spalają odpady? Nie, to "kopciuch" na węgiel. Tylko 10 procent kontroli potwierdza spalanie śmieci, reszta to węgiel

Aleksander Król
Aleksander Król
Co tak dymi? Spalają odpady? Nie to "kopciuch" na węgiel. Tylko 10 procent kontroli potwierdza spalanie śmieci, reszta to węgiel
Co tak dymi? Spalają odpady? Nie to "kopciuch" na węgiel. Tylko 10 procent kontroli potwierdza spalanie śmieci, reszta to węgiel arc karny kopciuch / A.Król
Gęsty dym wydobywa się z komina i zasnuwa całą okolicę? Myślisz, że sąsiad spala odpady? Najczęściej wcale tak nie jest. Okazuje się, że spośród wszystkich zgłaszanych przez mieszkańców interwencji, tylko w ok 10 procentach potwierdzane jest spalanie odpadów. - Większość zgłoszeń o spalaniu odpadów w ogóle się nie potwierdza. Najczęściej po prostu kopcą stare piece, w których spalany jest suchy węgiel – mówi Dawid Błatoń, rzecznik Straży Miejskiej w Rybniku.

Rybnik: Co tak dymi? Spalają odpady? Nie to "kopciuch" na węgiel. Tylko 10 procent kontroli potwierdza spalanie śmieci, reszta to węgiel

Wtorek 7 stycznia. Niedobczyce. Ulica zniknęła w kłębach dymu. Wydobywający się z komina domu dym, zasnuwający całą okolicę nie tylko truje wszystkich, ale też stwarza zagrożenia dla przejeżdżających pojazdów. Mieszkańcy podejrzewając, że sąsiad spala w piecu odpady, wzywają strażników miejskich z Rybnika. Funkcjonariusze wchodzą do kotłowni i co się okazuje? Żadnych odpadów. Stary piec, spalany węgiel, suche drewno.

- W przeważającej większości przypadków zgłoszenia o spalaniu odpadów w ogóle się nie potwierdzają – przyznaje Dawid Błatoń, rzecznik straży miejskiej w Rybniku, dodając, że tylko w ok. 10 procentach potwierdzane jest spalanie śmieci.

W obecnym sezonie grzewczym, od 1 października 2019 do dziś strażnicy miejscy z Rybnika przeprowadzili 519 kontroli posesji. W większości przypadków kopciły stare piece węglowe, w których był spalany węgiel.

Strażnicy często słyszą, że suchy węgiel kopci nawet bardziej niż kiedyś muł i flot. I często wybucha gdy dosypuje się nowego do pieca (wynik zapłonu sadzy). A z komina wydobywają się kłęby dymu...

Tylko w 10 procentach kontroli posesji w Rybniku wykrywane jest spalanie odpadów. Reszta to normalny węgiel.

Gdy strażnicy nie stwierdzą żadnych nieprawidłowości, mają związane ręce.

- Możemy jedynie poinstruować, by np. poprawić wentylację w kotłowni, ale to też nie należy do naszych obowiązków i nie jest naszą kompetencją. Naszą kompetencją jest ujawnienie wykroczenia i ukaranie.
Jednak prowadząc od wielu lat politykę edukacyjną, staramy się ludzi uświadamiać – mówi Błatoń.

Strażnicy mają swoje naklejki

Straż Miejska z Rybnika ma "swoje naklejki". Nie jest to jednak naklejka akcji "Karny Kopciuch". Naklejka strażników z Rybnika ma przypominać właścicielom o zbliżającej się konieczności wymiany pieców.

- Zgodnie z uchwałą antysmogową województwa śląskiego – na naklejkach są wyznaczone graniczne daty, chodzi o to, by mieszkańcy pamiętali, że ten piec należy wymienić – mówi Błatoń, dodając, że pierwsza data, do której należy pozbyć się najstarszych pieców to rok 2021.

Kara grzywny to 500 zł a nawet 5000 zł

Oczywiście zdarza się, że podczas kontroli strażnicy stwierdzą nieprawidłowości

Strażnik może pobrać próbki popiołu do dalszej analizy
Koszt takiego badania wynosi ok. 500 zł.
Grzywna za spalanie odpadów nałożona w drodze mandatu karnego może wynieść 500 zł.
Grzywna nakładana przez sąd może wynieść nawet 5000 zł.

Każdy mieszkaniec może powiadomić strażników o podejrzeniu spalania odpadów.
Dzwoniąc na bezpłatny numer alarmowy 986 lub na numer tel. 32 42 27 254, można w anonimowy sposób, przez 24 godziny na dobę powiadomić dyżurnego Straży Miejskiej w Rybniku o zaistniałej sytuacji.
Interwencje można zgłaszać poprzez formularz znajdujący się na naszej stronie internetowej www.sm.rybnik.pl, mailowo na adres [email protected] , oraz korespondencyjnie za pomocą operatora pocztowego.

- Nie bójmy się tego robić, gdyż właśnie od Waszej, drodzy mieszkańcy wrażliwości na łamanie prawa, zależy to, w jakim środowisku żyjemy – informuje straż.

______________________________________________________

Akcja Karny Kopciuch

Media mają swoją akcję antysmogową. O co chodzi w akcji edukacyjnej Karny Kopciuch (którą wymyślił portal rybnik.com.pl i do której dziennikzachodni.pl i rybnik.naszemiasto.pl się przyłączyły)? Przyjmujemy na karnykopciuch.pl zgłoszenia dotyczące domów, które zatruwają okolice. Podejmujemy - niepublicznie - następujące kroki.

1. Krok. Edukujemy.

- Przesyłamy materiały o wpływie smogu na zdrowie i życie
- Zachęcamy do wymiany źródła ciepła
- Przedstawiamy możliwości dofinansowania źródła ciepła

2. Krok. Kontrolujemy.

Jeśli działania podjęte w pierwszym kroku nie przyniosą żadnych efektów – kontrolujemy.
- Informujemy o uciążliwej działalność obywatela organy upoważnione do kontroli (urząd gminy, straż miejska)
- Weryfikujemy efekty przeprowadzonej kontroli

3. Krok. Piętnujemy.

Jeśli działania podjęte w kroku drugim nie przyniosą żadnych efektów, w ostatecznych sytuacjach piętnujemy.
- Adres posesji umieszczamy na mapie kopciuchów
- Wszczynamy zgodną z prawem procedurę administracyjną przymuszającą obywatela do wymiany źródła ciepła

Wejdź na stronę akcji społecznej Karny Kopciuch:
AKCJA KARNY KOPCIUCH

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera