Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z tą murawą na Śląskim? Mamy komentarz Stadionu

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Po meczu Polska - Ukraina zarówno Jerzy Brzęczek, jak i Andrij Szewczenko, narzekali na jakość chorzowskiej murawy. Co na to Stadion Śląski?

- Ciężko nam się grało na tej murawie, bo nie była najlepszej jakości i trudno było kontrolować piłkę. Z tego wynikała pomyłka naszego golkipera, który poza tym grał nieźle - mówił po meczu Polska - Ukraina trener gości Andrij Szewczenko.

- To ciągle powtarzająca się historia, że nawierzchnie boisk w kraju nie są optymalne. Mam nadzieję, że kiedyś ludzie, którzy je przygotowują, sprawią, że będą lepsze. Potwierdzam to, co powiedział Andrij Szewczenko.Najważniejsze, że nikt nie odniósł kontuzji - dołączył się selekcjoner Biało-Czerwonych Jerzy Brzęczek.

To duży przeskok od poprzedniej wizyty kadry na chorzowskim gigancie. Dwa lata temu piłkarze i szkoleniowiec zgodnie uznali nawierzchnię na Śląskim za najlepszą w Polsce.

Problemy pojawiły się, a właściwie wyszły na jaw niedawno. Podczas wizyty delegacji PZPN okazało się, że murawa jest uszkodzona i zarażona grzybem. Miało to związek z zawodami lekkoatletycznymi oraz turniejem juniorskim. Zarządcy obiektu zdecydowali się wymienić pas trawy o wymiarach 100 na 10 metrów i prowadzenie intensywnych działań pielęgnacyjnych. Dzięki temu udało się uniknąć "wyprowadzki" meczów.

Jak na słowa selekcjonerów Polski i Ukrainy zareagowano na samym Stadionie?

- Wiemy, że nie była w optymalnym stanie, ale stawaliśmy na rzęsach, żeby ją doprowadzić do poziomu pozwalającego grać. Byliśmy w stałym kontakcie z ekspertem PZPN, który jeszcze tuż przed meczem był u nas na kontroli. Jego jedyne zastrzeżenia dotyczyły złego miejscami koloru, który był pokłosiem infekcji. Innych uwag nie było, mecz mógł się odbyć - mówi Przemysław Plisz, rzecznik Stadionu. - Trudno nam polemizować z takimi osobistościami, jakimi są obaj selekcjonerzy, ale chciałbym zaznaczyć, że od samych piłkarzy nie słyszeliśmy tak krytycznych uwag.

Kolejny mecz na Stadionie Śląskim zostanie rozegrany w najbliższą środę o 20.45. Polska zmierzy się w Lidze Narodów z Holandią. Czy jest szansa na lepszy stan nawierzchni?

- Mamy dokładny harmonogram działań dzięki któremu murawa nie będzie gorsza, a może nawet troszeczkę lepsza. Nadal prowadzona jest intensywna pielęgnacja - podkreśla rzecznik SŚ. - Niestety pora roku nie sprzyja szybkiej regeneracji...

Doświadczenie z ostatnich tygodni wpłynie na działania w przyszłości.

- Cała sprawa trochę wiązała się ze zwykłym pechem. Wyciągnęliśmy jednak z niego wnioski. W tej chwili obowiązkowa jest dezynfekcja obuwia osób wchodzących na trawę, możliwe, że zostanie to już na stałe. Będziemy też zwracać większą uwagę na terminy i rodzaj wydarzeń bezpośrednio poprzedzających mecze i zachowamy większą czujność - dodaje Przemysław Plisz. - Naszym celem jest doprowadzenie do stanu, który uważano za idealny i za który chwalono nas w całej Polsce.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera