Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czego kanar nauczy pasażera?

Agnieszka Klich
podpis podpis podpis podpis podpis podpis podpis
podpis podpis podpis podpis podpis podpis podpis
Kontrolerzy KZK GOP wyruszyli wczoraj w trasę. Tyle że zamiast do autobusów, trafili do szkół, na lekcje wychowawcze.

Odwiedzili dwie podstawówki w Bytomiu i jedną w Katowicach. Dzisiaj spotkają się z dziećmi w Dąbrowie Górniczej, w Sosnowcu i w Rudzie Śląskiej.

KZK GOP taką akcję zorganizował po raz pierwszy. Spotkania odbywają się w ramach Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu, który w Europie jest obchodzony od sześciu lat. Kończy go dzień bez samochodu, który po raz pierwszy został zorganizowany dziesięć lat temu. W tym roku przypada 22 września.

- Zdecydowaliśmy się zorganizować spotkania z uczniami, bo uważamy, że bardzo ważne jest wychowanie pasażera, który wie, jak zachować się w autobusie i tramwaju i jest świadomy tego, że nie powinien jeździć bez biletu, bo przejazd autobusem to usługa, za którą trzeba zapłacić - mówi Anna Koteras z Biura Prasowego KZK GOP. - Ważna jest profilaktyka, a nie karanie. Chcemy zarabiać na biletach, a nie na karach - dodaje. Kontrolerzy są zatrudnieni na etatach i z wlepiania kar nic nie mają. - Żadnej prowizji. Oni po prostu wykonują swoją pracę - mówi Koteras.

Dlaczego z uczniami spotykają się właśnie kontrolerzy? - Bo pracują w terenie, z ludźmi. Najlepiej wiedzą, do jakich sytuacji dochodzi w autobusach. Mają niewdzięczny zawód, bo nikt nie lubi być karany. A my chcemy pokazać, że kontroler to fajny człowiek. Oni często podkreślają, że marzą o tym, by wejść do autobusu, w którym wszyscy mają bilet, sprawdzić je, porozmawiać z uśmiechniętymi pasażerami i wyjść - mówi Koteras. KZK nie wyklucza powtórzenia akcji. Zwłaszcza, że spotkania KZK GOP nic nie kosztują.

- Nie ma kosztów. Kontrolerzy to nasi pracownicy. Po prostu umówili się ze szkołami i pojechali na miejsce - tłumaczy Koteras. A i szkoły chętnie w takiej akcji znów wezmą udział. - Na spotkaniu była mowa o tym, o czym my przypominamy na co dzień, ale tym razem o ważnych kwestiach mówiły osoby z zewnątrz, dlatego dzieci łatwiej to zapamiętają - mówi Barbara Śliwka, wicedyrektorka Szkoły Podstawowej nr 51. Uczniowie przekonują, że podczas takiej lekcji nie nudzili się.

- Dowiedziałam się, jakie są rodzaje biletów i w jaki sposób bezpiecznie wchodzić i wychodzić z autobusu - mówi 11-letnia Dagmara, uczennica piątej klasy SP nr 51.

Tomasz Musioł jako kontroler przepracował 15 lat. Czasami w pełnym autobusie bilety mieli wszyscy, czasami jechało kilkanaście osób, w tym dziesięć na gapę.

- Dlatego trudno powiedzieć, jaką grupę pasażerów stanowią gapowicze. Najczęściej brak biletu pasażerowie tłumaczyli tym, że go zapomnieli. To banalny wykręt. No bo czy zapominamy o zapłaceniu za zakupy w sklepie? - podsumowuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!