Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czesi mają pomysł i pieniądze, a u nas będzie tylko Stadion Śląski

Jacek Sroka
Jedną z gwiazd w Ostrawie był biegający w protezach Oscar Pistorius z RPA, który od 2007 r. startuje w mityngach
Jedną z gwiazd w Ostrawie był biegający w protezach Oscar Pistorius z RPA, który od 2007 r. startuje w mityngach Mikołaj Suchan
Na Stadionie Śląskim trwają już prace przystosowujące ten obiekt do jego funkcji lekkoatletycznej i do końca roku w Chorzowie powstanie niebieska bieżnia oraz nowoczesne rzutnie i skocznie.

Marszałkowi naszego województwa Adamowi Matusiewiczowi marzy się rozgrywanie na modernizowanym kosztem 465 mln zł obiekcie dużych zawodów w lekkiej atletyce, ale na razie niewiele się w tej sprawie dzieje. Tymczasem tego, jak organizować mityng z prawdziwego zdarzenia możemy nauczyć się chociażby od Czechów, którzy od 50 lat tuż za polską granicą organizują imprezę zaliczaną do IAAF World Challenge, czyli lekkoatletycznej I ligi (ekstraklasa to zawody Diamentowej Ligi).

Katowice od Ostrawy dzieli zaledwie 75 km, ale na jubileuszowym mityngu "Zlata Tretra" nie pojawił się żaden przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego, do którego należy Stadion Śląski. Postanowiliśmy zatem pomóc marszałkowi i przedstawić kulisy organizacji imprezy, której gwiazdą był najszybszy człowiek świata Usain Bolt. Jamajczyk do Czech przyjechał zresztą już po raz piąty.

- Budżet naszego mityngu to około 30 mln koron, czyli nieco ponad milion euro - informuje Martina Kucerova, szefowa biura prasowego imprezy. - Przygotowania zaczynają się już rok wcześniej i przy organizacji zawodów pracuje wówczas 10 osób, natomiast w dniu mityngu przy jego obsłudze zatrudnionych jest kilka tysięcy ludzi. Dużą pomocą służą nam też władze miejskie i samorządowe.
Czesi mają nie tylko pieniądze, ale także pomysł na organizację zawodów, często przeprowadzając w Ostrawie nietypowe konkurencje. Wśród czternastu rekordów świata ustanowionych na stadionie w Vitkovicach są m.in. najlepsze osiągnięcia w biegu na 100 yardów czy biegu godzinnym, a Usain Bolt biegał tutaj wcześniej nie tylko na 100 i 200 m, ale także na 300. We wtorek odbył się natomiast bieg na 1000 m, w którym rekord Polski ustanowił Adam Kszczot.

- Czesi mają dobry mityng, bo mają pieniądze - wyjaśnia Zbigniew Polakowski, prezes Sprintu Bielsko-Biała, który od 10 lat organizuje zawody Beskidian Athletic. - Gdybym miał choć milion złotych, to też ściągnąłbym do siebie duże gwiazdy, choć na Bolta pewnie by to nie starczyło. Nasz medalista olimpijski za start w kraju chce 20 tys. zł. W ub. roku zorganizowaliśmy w Bielsku-Białej bardzo chwalone mistrzostwa Polski, które kosztowały nas 300 tys. zł. Z tego aż 181 tys. dało miasto, bo firmy nie są zainteresowane lekką atletyką.

Czy zatem uda się zorganizować lekkoatletyczny mityng na zmodernizowanym Stadionie Śląskim?
- Na pewno nie będzie łatwo zapełnić trybuny Stadionu Śląskiego, ale bardzo chciałbym, żeby odbywały się na nim duże zawody lekkoatletyczne - stwierdził Marek Ciuk, prezes Śląskiego Związ-ku Lekkiej Atletyki. - Przegraliśmy rywalizację o organizację mistrzostw świata, ale teraz chcemy starać się o przyznanie nam mistrzostw Europy w 2016 roku. Wcześniej jednak w Chorzowie powinny odbyć się jakieś poważne zawody, bo musimy udowodnić, że jesteśmy w stanie dobrze przeprowadzić taką imprezę.

Chciałbym, by na zawodach w Polsce było tak jak w Ostrawie

Z Adamem Kszczotem, nowym rekordzistą Polski w biegu na 1000 m, rozmawia w Ostrawie Jacek Sroka

Ustanowił pan nowy rekord Polski i to na dość nietypowym dystansie.
Rekord kraju jest zawsze cenny, więc z tego na 1000 m też się bardzo cieszę. Peacemaker, czyli dyktujący na początku tempo biegu "zając", niezbyt dobrze wykonał w Ostrawie swoją pracę i bałem się, że zabraknie mi trochę czasu, ale się udało.

Ma pan bardzo udany początek sezonu, bo w pierwszych zawodach IAAF World Challenge w Hengelo był pierwszy, a teraz drugi...

Czuję, że na początku sezonu jestem w dobrej formie. Pierwsza część rywalizacji na stadionie będzie obfitowała w starty, bo teraz czekają mnie występy w kraju na zawodach w Bydgoszczy, Krakowie i Szczecinie. Zapraszam polskich kibiców na trybuny i liczę, że stworzą na nich równie gorącą atmosferę jak ta, która panuje na widowni w Ostrawie. Bardzo chciałbym być świadkiem takiego dopingu na naszych stadionach.

Najważniejszą imprezą sezonu są mistrzostwa świata w Daegu. Utrzyma pan tę wysoką formę do sierpnia?
Jeśli tylko zdrowie dopisze, to spodziewam się dalszego progresu wyników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!