Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czesław Michniewicz po meczu Szkocja - Polska: Pojawiły się nowe wątpliwości

DW
Łączy Nas Piłka
- Pod względem spraw czysto taktycznych musimy teraz usiąść i dokładnie sobie to przeanalizować. Cieszę się, że poznałem odpowiedzi na kilka pytań, ale jednocześnie pojawiły się nowe wątpliwości - powiedział Czesław Michniewicz na pomeczowej konferencji prasowej.

- Uzyskałem dzisiaj odpowiedź na pytanie, którego nie chciałem uzyskać. Mianowicie, kontuzji doznał Bartosz Salamon i nie ukrywam, że chcieliśmy skorzystać z niego w finale baraży. Kontuzja jest na tyle poważna, że nie wystąpi on we wtorek. Bardzo tego żałuję, bo musimy teraz szukać innej opcji na tę pozycję.

- Chcieliśmy zobaczyć w akcji inne wahadła. Chciałem zobaczyć Patryka Kuna i Bartka Bereszyńskiego, ale dwie szybkie kontuzje zmieniły nam plany. W efekcie obaj wahadłowi graliśmy dziś do końca, czego chcieliśmy za wszelką cenę uniknąć. Plus jest taki, że pograli dziś inni piłkarze. Skorzystałem z korekt w składzie, które były ważne ze względu na zdrowie. Wycofanie Jana Bednarka też było spowodowane lekkim urazem. Wszedł Adam Buksa i opłaciło się nam atakować, bo dostaliśmy rzut karny i wywalczyliśmy remis.

- Było to bardzo trudne spotkanie, przede wszystkim dla Piotra Zielińskiego. Najczęściej biegał on do pressingu, a jak już mieliśmy piłkę, to szybko się jej pozbywaliśmy. Piotrek jest piłkarzem, który lubi być w posiadaniu futbolówki, lubi być w środku i ustawiać grę zespołu pod siebie. Chcielibyśmy go częściej wykorzystywać, bo dziś był zdecydowanie zbyt często pomijany. Nie stworzyliśmy mu warunków i to jest nasz problem, a nie samego Zielińskiego.

- Już przed meczem wiedzieliśmy, że Arkadiusz Milik zmaga się z drobnym urazem. To naciągnięcie mięśnia dwugłowego, z którym borykał się jeszcze w meczach ligowych dla Olympique Maryslia. Podjęliśmy ryzyko i wystawiliśmy go do pierwszego składu i tylko, gdy Arek poczuł ból, natychmiast go zdjęliśmy.

- Chciałem spróbować ustawienia z dwoma napastnikami. Przez uraz Milika nie udało nam się tego zrealizować w dużym stopniu. Dopiero pod koniec na boisku pojawił się Adam Buksa, który radził sobie z Piątkiem w duecie i to dzięki tej zmianie mogliśmy wywalczyć rzut karny.

W debiucie Czesława Michniewicza reprezentacja Polski zremisowała 1:1 ze Szkocją na Hampden Park. Biało-Czerwoni zagrali słabo, bez polotu, pod dyktando Szkotów i zostali uratowani "jedenastką" w doliczonym czasie gry.

REPREZENTACJA w GOL24

Przed Czesławem Michniewiczem najważniejszy mecz w trenerskiej karierze. Finał baraży to zaledwie jedno spotkanie, które w dodatku rozegramy u siebie. Selekcjoner słynie z rzetelnego podejścia do taktyki. Co takiego wymyśli? Mamy sześć różnych ustawień z innymi jedenastkami* i taktyką.* - przyjmujemy, że w bramce za każdym razem stanie Wojciech Szczęsny

Michniewicz ma dużo możliwości. Jak zagramy w finale baraży?...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czesław Michniewicz po meczu Szkocja - Polska: Pojawiły się nowe wątpliwości - Gol24