- Tomasz F. i Robert K. śledzili kobietę jadącą passatem - informuje Romuald Basiński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej. - Kiedy zatrzymała się przy cmentarzu użyli miotacza gazu i obezwładnili swoją ofiarę. Jeden z napastników odjechał auto wartym 30 tys. zł autem kobiety.
Do tego zuchwałego napadu doszło w marcu 2009 roku, a rok wcześniej bandyci spalili rovera.
- Wrzucili do auta butelkę z benzyną, samochód spłonął, zapalił się także stojący obok opel astra - wyjaśnia Basiński.
Robert K. był mocno skłócony z właścicielem rovera. Podpalenie samochodu miało być zemstą. Policjanci tropili przestępcę. Kiedy w kwietniu 2009 r. ścigali jego auto radiowozem, Robert K. wyrzucił przez okno pistolet. Funkcjonariusze znaleźli broń i naboje, ale bandycie udało się uciec. Nieco później, w mieszkaniu Roberta K. funkcjonariusze znaleźli inną broń oraz znaczne ilości narkotyków.
Robert K. został zatrzymany w grudniu 20010 r. w Sosnowcu, wpadł podczas rutynowej kontroli drogowej, prowadził samochód pod wpływem narkotyków.
- To kolejny wątek w dużym śledztwie prowadzonym przez częstochowską prokuraturę zakończony aktem oskarżenia - dodaje prokurator Basiński.
Robert K. i Tomasz F. byli już wcześniej sądownie karani, będą więc odpowiadać jako recydywiści. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?