Częstochowa: To były bokser Józef M. zadał śmiertelne ciosy konkubinie

Do zdarzenia doszło nocą w październiku 2009 roku. Dopiero po kilku godzinach od brutalnego pobicia, Józef M. wezwał karetkę do nieżyjącej już konkubiny Anny K. Kobieta była zmasakrowana. Szybko okazało się, że oprawcą 42-latki był jej partner, z którym była od 20 lat. Sekcja zwłok wykazała, że Anna K. była kopana, uderzana pięściami, butelką i łopatą. Józef M. w młodości uprawiał boks, w garażu ćwiczył regularnie na worku treningowym.

Oskarżony od początku nie przyznawał się do winy. Twierdził, że kobieta piła, a feralnego wieczoru spadła z krzesła podczas wieszania firanek, a do jego domu weszli nieznani napastnicy. Najpierw uderzyli go z tyłu w głowę pałką. Gdy się ocknął, w sąsiednim pokoju znalazł nieprzytomną i zakrwawioną Annę K. Niestety wydały go próbki DNA. W mieszkaniu i na ubraniach bowiem nie znaleziono żadnych śladów biologicznych pochodzących od osób trzecich. Józefa M. oskarżono o brutalne zabójstwo. Podczas procesu świadkowie opowiadali o znęcaniu się mężczyzny nad konkubiną.

Sąd w ubiegłym roku skazał już raz 51-latka na 15 lat więzienia, prokuratura domagała się 25 lat, po apelacji obu stron sprawa ponownie wróciła do Sądu Okręgowego. Nie uwierzono zapewnieniom oskarżonego o miłości do konkubiny, co miały dowodzić wspólne wycieczki rowerowe po Jurze i czytanie książek. Skazał go na 15 lat więzienia uwzględniając okoliczności łagodzące, takei jak niekaralność, dobrą opinię, a także to, że usiłował reanimować kobietę i wezwał karetkę. BM

Euro 2012 w Dzienniku Zachodnim SPORT, ZABAWA i...
SERWISY SPECJALNE DZIENNIKA ZACHODNIEGO
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO

* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]