Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Częstochowskie aleje bez autobusów

Beata Marciniak
Marszałek województwa śląskiego nie zgadza się na to, by w całych alejach po modernizacji jeździły autobusy. Magistrat właśnie otrzymał pismo z Urzędu Marszałkowskiego w tej sprawie.

W ubiegłym miesiącu prezydent Krzysztof Matyjaszczyk wystąpił do marszałka o dokonanie zmian w projekcie modernizacji I i II alei oraz placu Biegańskiego, motywując to nieprawidłowościami, które mogą być uciążliwe dla mieszkańców. Inwestycja uzyskała unijne finansowanie i każda zmiana wymagała akceptacji marszałka, który nadzoruje wykorzystanie tych środków.

- Walczyliśmy o to, aby do projektu wprowadzić zmiany, które dadzą możliwość bardziej racjonalnych rozwiązań komunikacyjnych i ułatwią wszystkim, a zwłaszcza mieszkańcom, korzystanie ze zmodernizowanych alei - komentuje Krzysztof Matyjaszczyk. - Mieszkańcy od początku powstawania koncepcji modernizacji alei byli wielokrotnie błędnie informowani, że priorytetem w niej będzie komunikacja zbiorowa, kosztem ograniczenia ruchu samochodów osobowych. Tymczasem rozwiązania komunikacyjne zawarte we wniosku złożonym przez prezydenta Tadeusza Wronę w 2008 roku, skutkują praktycznie wyeliminowaniem autobusów w alejach - mówi prezydent.

Marszałek nie zgadza się jednak na wprowadzenie ruchu w I i II alei. Zgodnie z projektem, autobusy miałyby jeździć tylko na odcinku między al. Wolności a ul. Piłsudskiego, oraz południową nitką II alei. Na pozostałej części alej już nie. Marszałek nie wyraża także zgody na wprowadzenie krawężnika w alejach, który rozdzielałby jezdnię od deptaków pieszych. Argumentuje, że Częstochowa składając wniosek o pieniądze podała, że po modernizacji wprowadzi w I i II alei tzw. strefę zamieszkania tak jak w III alei, gdzie samochody nie mogą jeździć szybciej niż 20 km/godz.

Nie może być także powiększony skręt w prawo z alei w ul. Piłsudskiego ani wyjazd z ul. Wilsona na południową jezdnię I alei za pośrednictwem wyspy. Pomnik marszałka Piłsudskiego nie może być przeniesiony w inne miejsce pl. Biegańskiego. - Będziemy wobec tego starać się zminimalizować uciążliwości związane z niefortunnie przygotowanym projektem. W taki sposób, aby nie stracić 34 mln zł unijnej dotacji - poddaje się Matyjaszczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!