Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy wiemy, czego pragnie senior? Jak wspierać starszych ludzi? [PORADNIK]

Henryka Wach-Malicka
Przejście na emeryturę nie czyni z seniorów "babć" i "dziadków". Starsi ludzie też mają prawo do rozrywki
Przejście na emeryturę nie czyni z seniorów "babć" i "dziadków". Starsi ludzie też mają prawo do rozrywki 123RF
Myślimy, że działamy w najlepszej wierze i naprawdę chcemy ulżyć seniorom, fundując im spotkanie w ich własnym gronie. A oni mówią, że tak nie chcą, że to jest jak zamykanie drzwi do normalności… Dlaczego? - pisze Henryka Wach-Malicka

Jeszcze dekadę temu, starsi ludzie byli w Polsce kompletnie nieobecni w życiu społecznym. Ani ich nie potrzebowano, ani oni sami nie mieli odwagi krzyknąć: "Jesteśmy normalni, możemy być przydatni, niech tylko ktoś nas zauważy". Druga strona barykady - od pracodawców, po własne dzieci - jednak milczała. W głębokim przekonaniu, że staruszkom to już niewiele do szczęścia potrzeba; może opieka nad wnukami, modlitwa, ewentualnie osiedlowy klub seniora, ale żeby tak od razu pchać się między "żywych", to już przesada.

Pierwsi na alarm uderzyli psychologowie, tłumacząc wszem i wobec, że zarówno poprawa warunków egzystencji, jak i nowe formy opieki zdrowotnej (nawet w naszym kraju, gdzie lecznictwo woła o pomstę do nieba) zmiotły dotychczasowy podział na ludzi młodych, w średnim wieku i starców. Że fakt przejście na emeryturę nie pozbawia 60-latków sprawności psychicznej i umiejętności zawodowych. Że zostanie babcią (dosłownie) nie eliminuje potrzeb spotkań towarzyskich czy udziału w życiu kulturalnym na rzecz poświęcenia się dla rodziny, a bycie dziadkiem często wręcz odmładza. -Nie ma już jednoznacznego pojęcia starości - mówi psycholog rodzinny prof. Katarzyna Popiołek - Są ludzie starsi, seniorzy i starcy. Każda z tych grup ma inne oczekiwania (czasem wymagania) wobec świata. Między osobą po 50,. a 80-latkiem jest 30 lat różnicy! To więcej niż jedno pokolenie! - dodaje pani profesor.

Tania kawa na legitymację

Po psychologach do roboty wzięli się marketingowcy. Dobrze zbadali rynek i stwierdzili, że oto umyka im z pola widzenia gigantyczna grupa potencjalnych klientów - od użytkowników telefonów komórkowych i preparatów witaminowych, co to mięśnie zregenerują, a nawet przypomną czym jest seks, po… ubezpieczenie pośmiertne, wyjątkowo zresztą kiepsko przygotowane od strony formalnej.

Na końcu obudziła się reszta społeczeństwa. Być może z dobrej woli, a być może przestraszona potencjalnymi wyrzutami sumienia, postanowiła okazać starszym serce, a nawet coś konkretnego dla nich zrobić. Niestety, dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane, a nierozpoznanie sytuacji może zniweczyć naprawdę sensowne pomysły.

Bo nie każda próba "wyciągnięcia" seniorów z domu ma sens i poprawia ich samopoczucie. O ile fantastycznie sprawdziły się w życiu starszych ludzi Uniwersytety Trzeciego Wieku, o tyle już specjalnie dla nich organizowane czwartki "z kawą po złotówce" czy środy "w kinie za pół ceny" często budzą sprzeciw samych obdarowywanych.
Jak u pani Bożeny, która opowiada: - Mam sporo czasu, bo już nie pracuję, ale nie chcę go marnować na rozmyślania o swojej samotności. Ciągnie mnie do ludzi. Chodziłam na wykłady UTW, a tam spotykałam nie tylko rówieśników, ale i dużo od siebie młodszych wykładowców. Było kapitalnie i absolutnie nie… normalnie. Jak to na uczelni. Niestety, dojazd zajmował mi więcej czasu niż same zajęcia, więc musiałam zrezygnować. Wybrałam się za to do pobliskiej kawiarni, która zapraszała na dzień dla seniorów. I nigdy już nie popełnię tego błędu.

Najpierw kelnerka poprosiła mnie o legitymację emeryta, której zapomniałam. Uniosłam się honorem i choć mogłam udowodnić wiek na podstawie dowodu osobistego, to kupiłam kawę za pełną cenę. Potem było jeszcze gorzej; niektóre panie (kobiet była większość) zaczęły opowiadać o chorobach, zmarłych mężach i kiepskiej sytuacji finansowej. Znakomita większość jednak milczała z zażenowaniem, żałując pewnie zawiedzionych nadziei na sympatyczne popołudnie. Pomyślałam wtedy - pewnie niesprawiedliwie, ale tak pomyślałam - że wcale nie jestem wdzięczna właścicielom za ten pomysł. Bo my, seniorzy, nie jesteśmy grupą zadżumionych, których dobrze jest zgromadzić razem, w jednym miejscu, z dala od zdrowej rzeczywistości. No i to sprawdzanie uprawnień do zniżki…

Choinka dla emerytów

Zdaniem prof. Katarzyny Popiołek przykład pani Bożeny nie jest wyjątkiem, choć na pewno nie świadczy o złej woli pomysłodawców pechowej imprezy. Raczej o braku wyobraźni, która podpowiada dobry uczynek, ale nie dopisuje do niego ciągu dalszego.

- Seniorzy w żadnym razie - mówi - nie powinni być izolowani od reszty społeczeństwa, bo to tylko pogłębia ich samotność. Z wiekiem nasza wrażliwość na symptomy odrzucenia pogłębia się, nie mając zaś możliwości konfrontacji ze światem, niebezpiecznie wyolbrzymiamy problemy i rośnie nasz pesymizm. To jest po prostu niezdrowe. Kontakt ludzi w różnym wieku stanowi podstawę tzw. dobrostanu, czyli pozytywnego myślenia i dobrego samopoczucia. Pozostawanie seniorów w obrębie własnej grupy wiekowej ten proces zakłóca, bo nie jest zgodne z ich dotychczasowym doświadczeniem i nawykami - dodaje prof. Popiołek.
Tak więc tańsza kawa, jeśli już ma być prezentem dla seniora, powinna na niego czekać bez względu na dzień tygodnia. Podobnie jak zniżki w kinach i teatrach, czy na siłowniach i basenach, z których, nawiasem mówiąc, korzysta coraz więcej osób w starszym wieku. Jeśli chcemy pomóc, to właśnie tak. Wspierając ich emocjonalnie i materialnie, ale robiąc to dyskretnie i z taktem.

Stygmatyzowanie starszych ludzi nie musi być zatem procesem nieodwracalnym. Wydaje się zresztą, że po okresie prób i błędów, sytuacja ma szansę wrócić na właściwe tory. Seniorzy rozumieją, że wraz z wiekiem zmniejsza się ich aktywność oraz zmienia rola społeczna i wystarczająco mocno ten fakt przeżywają. Nie trzeba więc fundować im dodatkowego upokorzenia w postaci zabawy choinkowej, na którą ich dawny pracodawca zaprasza (autentyczne): "dzieci załogi i emerytów".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!