No i, oczywiście, wiedza prawnicza podparta znajomością ustaw, innymi słowy, chodzi o to, by człowiek umiał myśleć, działać, był wrażliwy i wykształcony.
Panie oficjalnie chwalą wojewodę, choć zamiast pełnomocnika będzie radca
Taki jest według Zygmunta Łukaszczyka, wojewody śląskiego, ideał osoby, która zajmie się w jego urzędzie problemami równości płci. O stworzenie specjalnego stanowiska środowiska kobiece zabiegały od lat. Teraz nie są do końca zadowolone z planów wojewody.
- Walczyłyśmy o ustanowienie pełnomocnika wojewody do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn , a nie jakiegoś radcy. Obawiamy się, że w ten sposób wojewoda odgórnie ogranicza zakres działań takiej osoby - przekonuje Iwona Borchulska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. - Zobaczymy, ile będzie miał do powiedzenia nowy urzędnik. Martwi mnie, że będzie uzależniony od wojewody. Chyba nie o to chodziło?
Niektórzy uważają, że wojewoda po prostu bał się, by konkursu nie wygrała jakaś feministka o silnej osobowości. Gdyby taka miała pełne uprawnienia pełnomocnika, a nie radcy, wojewoda mógłby mieć problemy z kontrolowaniem jej. Takiego ryzyka Łukaszczyk podobno chciał uniknąć. Póki co jednak panie, przynajmniej oficjalnie, wojewodę chwalą.
- Nie do końca wiemy, jaki będzie model funkcjonowania tego urzędnika, ale w sumie i tak jesteśmy wojewodzie wdzięczne, że dotrzymał słowa i w ogóle chce takie stanowisko przywrócić - mówi Małgorzata Tkacz-Janik, szefowa Obywatelskiego Forum Kobiet.
Przy wojewodzie śląskim Lechosławie Jarzębskim od 2003 r. działała pełnomocniczka ds. równego statusu kobiet i mężczyzn - pierwsza taka w kraju. Następca Jarzębskiego, Tomasz Pietrzykowski (z nadania PiS), takiego pełnomocnika już nie powołał. Potem nastał Zygmunt Łukaszczyk, który latem 2009 r., podczas spotkania śląskich organizacji kobiecych z prezydentową Jolantą Kwaśniewską obiecał wskrzesić urząd pełnomocnika. Teraz wojewoda chce, by radca od równości dbał nie tylko o sprawy kobiet, ale także chronił interesy wszelkich mniejszości i niepełnosprawnych.
- Taki model funkcjonuje w Unii. Ale u nas, w przeciwieństwie do większości innych krajów Unii, sprawy równości płci nie zostały uporządkowane. To dlatego zależało nam na powołaniu pełnomocnika ds. równego statusu ze względu na płeć - ocenia Tkacz-Janik.
Na razie do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego wpłynęły podania, ale to z pewnością nie koniec, bo urzędnicy czekają jeszcze na zgłoszenia listowne. Termin nadsyłania minął 31 marca, ale liczy się data na stemplu pocztowym. A ile radca będzie zarabiał? Nie wiadomo.
- Trwa wartościowanie tego stanowiska - słyszymy w biurze prasowym wojewody.
Nazwisko radcy poznamy prawdopodobnie w kwietniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?