Jastrzębie -Zdrój, 3 października 2014 r. Niech mój krzyk będzie krzykiem wszystkich pacjentów onkologicznych. Wszystkich wykluczonych i pozostawionych samym sobie w walce z urzędniczą znieczulicą i niekompetencją.
Wszystko zaczęło się od reportażu w Dzienniku Zachodnim pt. Nikomu nie zależy na moim życiu.
CZYTAJ KONIECZNIE:
Małgosia z Jastrzębia: Zamiast z rakiem walczę z NFZ
List Małgorzaty Komorowskiej, napisany kilka dni przed śmiercią, jest wstrząsający, ale jednocześnie dający nadzieję.
Wydarzenia, o których będę pisać, miały miejsce niespełna rok temu. Wydawać by się mogło, że czas leczy rany i powoli goi blizny. Nie dla mnie. Historia, o której pragnę Państwu opowiedzieć, jest we mnie nadal żywa. Pamiętam każdy jej szczegół. Moim celem nie jest użalanie się nad sobą i swoim losem. Pragnę tchnąć w Państwa promyk nadziei i światła. Przypomnieć o starej, ale często zapomnianej dziś prawdzie, że świat jest piękny, a ludzie są dobrzy. W takiej rzeczywistości chcę żyć, taką aurę chcę wokół siebie roztaczać.
Nazywam się Małgorzata. Nikt tak jednak do mnie nie mówi. Wszyscy zwracają się do mnie pani Małgosiu, Gosiu, Małgoniu. Uwielbiam słyszeć swoje imię.
Na nowotwór piersi zachorowałam w 2006 r. - miałam wtedy 26 lat. Byłam świeżo po studiach i na tym nie zamierzałam zaprzestać swojej edukacji.
CZYTAJ KONIECZNIE:
CZYTAJ CAŁY LIST POŻEGNALNY MAŁGORZATY Z JASTRZĘBIA ZDROJU
*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ WYNIKI
*Śmieszne, dziwne, nietypowe plakaty wyborcze, czyli dużo śmiechu [ZDJĘCIA]
*Gala Miss Polski 2014 LIVE: Piękne dziewczyny[ZDJĘCIA KANDYDATEK]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?