W jego przypadku stało się to drugie. Skazany na wózek i opiekę innych, został wybrany do Sejmu, a w maju do Parlamentu Europejskiego. Zrobił tyle, że wystarczyłoby tego na wiele pełnosprawnych osób. Kiedy wygrał wybory, powiedział nam: - Mam pięć lat. Na następną kadencję nie liczę, bo moja niepełnosprawność postępuje.
A dzisiaj? Kiedy niedawno odwiedziliśmy go w Brukseli, miał głowę pełną pomysłów i planów. Ma aż sześciu asystentów, w tym trzech - dla osób niepełnosprawnych. Bez nich nie mógłby funkcjonować. Mieszkają z nim, towarzyszą przy wszystkich czynnościach i na sali obrad. Cztery razy w miesiącu samochodem przemierza trasy Katowice-Bruksela, Katowice-Strasburg i z powrotem. To kilkanaście godzin w aucie. A w Katowicach też nie odpoczywa. Spotyka się z ludźmi, pilnuje śląskich spraw. - Liczę się z tym, że mój czas jest bardziej ograniczony niż innych ludzi i dlatego niczego nie odkładam na później - mówi Marek Plura.
CZYTAJ WIĘCEJ W ŚLĄSK PLUS [PIERWSZE LOGOWANIE ZA DARMO]
*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Nowe władze woj. śląskiego: Koalicja PO, PSL, SLD. Marszałek Saługa. Zarząd wybrany
*Niesamowote zdjęcia nocne Katowic. Takich Katowic jeszcze nie widzieliście [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?