Daszewski: W samochodzie nie rozmawiam przez komórkę

Nigdy nie byłem aż tak szalony, żeby w powyższej sytuacji samemu do kogoś dzwonić, ale zdarzało mi się odbierać. Więc już nie będę. A wszystko to pod wpływem niewielkiej infomacji i filmiku na dziennikzachodni.pl ZOBACZ TUTAJ Kierowca na pasach potrącił matkę z dzieckiem. Dzięki Bogu zarówno maluszek, jak i mama powinni przeżyć. Świadkowie natomiast twierdzą, że kierowca rozmawiał...

Oczywiście tam nie byłem i nie widziałem. Może nie miał nawet komórki w samochodzie. Ale mogło tak być i to wystarczy. Nie wolno prowadzić z komórką przy uchu, tak jak nie wolno jeździć po głębszym. Bo gdzieś tam na trasie, wcześniej czy później, czekają na nas pasy. Albo drzewo. Może nawet drzewo lepsze, bo skazujemy tylko siebie.

I o czym ja tu wyplatam, skoro wszyscy wiemy. I naturalnie staramy się. Ale akurat wczoraj była okazja, albo akurat to był okropnie ważny telefon. Tak ważny jak życie?

Komunały i straszny banał - powie przekonany o własnym talencie doświadczony rajdowiec osiedlowy, sancta simplicitas - skwituje mędrzec drogowy, a młody z jeszcze gorącym prawkiem, nic nie doda, bo tak daleko nie doczytał. On i tak wie, że poza nim wszyscy na szosie to idioci. A ja, z takim kazaniem, wychodzę u niego na osła. A jednak chciałbym się bronić. I oto moje argumenty już rzeczowe, jak sądzę.

Po pierwsze, jeśli ogłosimy całemu światu, że nie rozmawiamy przaz komórkę w samochodzie i nie zamierzamy kupować tego głośnomówiącego gadżetu, to możemy nie odbierać telefonów, od wszystkich, z kórymi nie lubimy rozmawiać. I zawsze potem tłumaczyć, że właśnie byliśmy w drodze. Po drugie, osioł to stworzenie mądre, pracowite, życzliwe światu i z tubalnym głosem. A że głos mam tubalny potwierdzi każdy, kto mnie zna.

*Plebiscyt Młoda Para 2012 ZOBACZ ZDJĘCIA KANDYDATÓW i ZAGŁOSUJ
*Budowa dworca w Katowicach: Hala, perony ZDJĘCIA i WIDEO
*Marsz Autonomii przeszedł przez Rybnik. Zobacz ZDJĘCIA
*Wielka Debata o Śląsku: Semka kontra Smolorz ZDJĘCIA i WIDEO