Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Demony rodzinnej przeszłości wobec kandydatki na urząd prezydenta RP czyli „Różyczka 2”. Recenzja filmu

Adam Pazera
Jarosław Sosiński/ materiały dystrybutora
Była niegdyś popularna zabawa dla najmłodszych dzieci, które ustawiały się w kręgu, a znajdujący się w jego środku maluch miał wybrać z koła jedną osobę. Śpiewano przy tym piosenkę: „Stoi Różyczka w czerwonym wieńcu (…), ty Różyczko, dobrze wiesz, kogo kochasz, tego bierz”. Puszczając wodze fantazji, można by ironizować, że Kamila Sakowska, bohaterka filmu Jana Kidawy-Błońskiego sprzed 13 o takim właśnie „kwiatowym” tytule („Różyczka” - Nagroda Główna - Złote Lwy na festiwalu w Gdyni w 2010 roku) wybrała ten pseudonim, bo była rozdarta uczuciem pomiędzy Adamem Warczewskim, opozycyjnym intelektualistą, a narzeczonym - Romanem Rożkiem.

Ale to nie pora na żarty, bo druga połowa 60-tych lat to protesty środowiska pisarzy przeciw cenzurze, to marzec roku 1968 i antysemicka nagonka. Zaś ów partner Kamili, to kapitan SB, wierny swojej służbie aparatczyk, który nakłonił ją, aby w raportach donosiła na pisarza, a powinna być tak dociekliwą i wkraść się w łaski, choćby nawet miała „wejść mu do łóżka”. Ale SB-ek nie przewidział, że dotychczas wierna mu kobieta posunie się jeszcze dalej i… zakocha się w eleganckim, kulturalnym intelektualiście i wyjdzie za niego. Wkrótce po ich ślubie, pisarz wypadnie przez okno (zostanie wypchnięty przez ludzi „bezpieki”), a Kamila w ciąży z daleka patrzeć będzie na opuszczającego kraj Rożka, który w rzeczywistości nazywa się…Rosen, a dla osób o semickim pochodzeniu (co ujawnia „usłużny” kolega z pracy - Sobol) nie ma miejsca w ówczesnej Polsce Ludowej, a co dopiero w zbrojnym ramieniu partii!

„Różyczka 2” tegoż samego reżysera to poniekąd kontynuacja części pierwszej, zaś akcja toczy się współcześnie. Główną bohaterką jest Joanna Warczewska, córka Kamili i - jak wskazywało by nazwisko - pisarza Warczewskiego. Prawda okaże się zgoła inna, ale tymczasem Joanna, posłanka Parlamentu Europejskiego przed którą kariera polityczna stoi otworem, słucha w Tel Awiwie koncertu pod batutą męża Krzysztofa, szczęśliwa, zapatrzona w dyrygenta jak w obrazek. Oboje zapracowani, mąż udaje się na kolejne koncerty - do Frankfurtu, Londynu, Joanna zaś na posiedzenie Parlamentu do Brukseli. - „Czy Europa nie może się obyć bez ciebie?”- żartobliwie pyta Krzysztof, chcący dłużej przebywać z żoną. Toteż muszą im wystarczyć rozmowy telefoniczne i kiedy po odlotach w różne miejsca europosłanka rozmawia z mężem między obradami w Parlamencie, nagle usłyszy w słuchawce okrzyk: Allah Akbar, konwersacja zostanie przerwana i w telefonie zapanuje złowroga cisza. Śmierć ukochanego męża w zamachu terrorystycznym spowoduje jej emocjonalną reakcję na lotnisku po powrocie do Polski. Na pytanie dziennikarzy, co sądzi o islamie, o imigrantach, Joanna wykrzyczy w porywie żalu i smutku słowa, które z jej ust - umiarkowanej eurodeputowanej - nie miały paść: „Oni nie stoją u bram Europy, oni już tu są!”. Potępiając islam, który godzi się na zamachy terrorystyczne, Joanna ma świadomość popełnienia „dyplomatycznej gafy”, albowiem gdy ochłonie, podczas spotkania z przyrodnią siostrą, Dorotą przyzna: „Chyba przegięłam”, na co ta nie pozostawi jej złudzeń: „Masz przerąbane!”. Ale jak się okaże, nie u wszystkich. Takie zdanie, choć wypowiedziane w emocjach, to woda na młyn dla partii, nawet o przeciwnych poglądach, bo trafi na podatny grunt tej odpowiedniej i - co za tym idzie - jej elektoratu. Toteż wkrótce znajdzie się demoniczny emisariusz, tajemniczy prezes Marczuk z konserwatywnej partii, który (wykorzystując nawet ceremonię pogrzebową) zacznie - wobec zbliżających się wyborów prezydenckich - kusić Joannę propozycją kandydowania na ten zaszczytny urząd.

O ile pierwsza „Różyczka” była rodzajem dramatu społeczno-obyczajowego (antysemityzm, „kaganiec” na intelektualistów myślących inaczej, wykorzystywanie swych bliskich do inwigilacji opozycjonistów), o tyle - jak łatwo zauważyć - sequel jest fikcją polityczną, dziejącą się podczas hipotetycznych wyborów oraz intrygującym dreszczowcem z „brudnymi” gierkami dotyczącymi mechanizmów dążenia do władzy. Mimo odradzania Joannie dalszej aktywności przez matkę („odpocznij, wyjedź gdzieś; polityka przynosi same nieszczęścia”), rozpacz po utracie ukochanego męża odchodzi na bok i decyduje się ona podnieść rękawicę. Zaangażowanie się Joanny Warczewskiej w kampanię wyborczą musi mieć swoje konsekwencje. Wkrótce otrzymuje zdjęcia matki z dawnych lat z nieznajomym mężczyzną oraz raporty na ojca-pisarza z podpisem tajnego agenta o pseudonimie „Różyczka”. Kim jest tajemnicza Różyczka i mężczyzna z fotografii? Matka wymiguje się od odpowiedzi zdawkowym: „stary znajomy”, a wkrótce nieznany głos w słuchawce przekazuje kandydatce na prezydenta informację: „Przykra sprawa..., mamusia i SB-ek” i domaga się 200 tys. euro. Kompromitujące materiały dotyczące matki Joanny wybitnie zaszkodziłyby w kampanii, a szantażysta jest coraz bardziej bezwzględny. Toteż Joanna na własną rękę chce wyjaśnić przeszłość matki - Kamili Sakowicz, wygrzebać z pamięci echa pobytu z nią w Austrii. W archiwum IPN znajduje dokumenty i w jedną całość układa się dramatyczna i niedwuznaczna rola matki wobec pisarza. W dochodzeniu prawdy trafia na wątpliwości dotyczące jej tożsamości, którymi podzieli się ze swym (jedynym!) przyjacielem z dzieciństwa wiedeńskiego, Dawidem, zadając sobie zasadnicze pytanie: „Muszę się dowiedzieć kim naprawdę jestem!”

Co jakiś czas fabuła wraca do kadrów pierwszej części „Różyczki” w latach 60-tych (kto jej nie widział, temu trudno będzie się połapać w „dwójce”) oraz prezentuje retrospekcję początku lat 70-tych: Kamila Sakowicz z kilkuletnią córeczką Joanną w Wiedniu. „Różyczka 2” rozpoczynająca się dylematami politycznymi, staje się z czasem koszmarem dotykającym życia osobistego głównej bohaterki. Jest dramatem matki nie mogącej uciec przed wstydliwą przeszłością, którą właśnie w swej determinacji ujawnia jej córka. Jest film również obrazem o cynicznych mechanizmach władzy, a ich uosobieniem był w pierwszej części Roman Rożek, ale w „dwójce”, były SB-k to przegrany człowiek, którego - jak mówi Joanna - „Ojczyzna Ludowa kopnęła w końcu w …”. Lecz jak się okazuje, wciąż stare metody funkcjonują w polityce; kiedy bowiem najbliższy asystent europosłanki, Ryszard zaczyna grać „na siebie” i ona ten fakt odkrywa, natychmiast go zwalniając, uspokaja ją prezes Marczuk (nie zaszkodzi w kampanii): „Jest młody, ambitny i przez to nielojalny, ale mam na niego teczkę”. Zaś główna bohaterka, przy wzrastających słupkach poparcia, chce się wyzwolić z krepujących więzów przeszłości. Na spotkaniu z sympatykami ogłasza, że dowiedziała się prawdy o swoim życiu, toteż chcąc być szczera wobec wyborców pyta czy oddaliby głos, wiedząc kim ona naprawdę jest. I dodaje: „Bo prawdy brakuje nie tylko w naszym życiu, ale i w polityce”. Można uzupełnić od siebie: …czego winni uczyć się politycy. Ale…czy jest to w ogóle możliwe?

Magdalena Boczarska poradziła sobie z odegraniem w „Różyczce 2” trzech ról: Kamili Sakowicz z pierwszej części oraz współcześnie (czyli w wieku ok. 70 lat), a także jej córki Joanny Warczewskiej, powrócił Roman Więckiewicz jako (zapewne dobrze po 70-tce) Roman Rożek oraz szantażysta, również jako Sobol, dawny funkcjonariusz - Jacek Braciak. Zaś Janusz Gajos odtwarza postać tajemniczego prezesa partii. Warto przy okazji dodać zabawną uwagę, że reżyser wykorzystał u aktorów rodzinne koligacje: Maria Seweryn jako Dorota, córka Warczewskiego, a przyrodnia siostra Joanny jest rzeczywiście córką Andrzeja Seweryna, zaś Ryszard, nielojalny asystent eurodeputowanej Joanny czyli Mateusz Banasiuk jest w realu jej mężem.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera