Do Tomasza Adamka ustawia się kolejka sław

Na razie najpewniejszy jest termin gali - Tomasz Adamek powinien pojawić się w ringu 11 lipca w Newark. Nie wiadomo jednak najważniejszego - kto będzie jego rywalem.

- Sytuacja jest bardzo dynamiczna i zmienia się niemal z godziny na godzinę. Nie skreślałbym jeszcze Bernarda Hopkinsa, bo jego obóz daje do zrozumienia, że jest gotowy podwyższyć swoją pierwszą i za niską dla nas ofertę finansową, ale nie wydaje mi się, żeby było to aż tak konkretne. Propozycje sypią się z każdej strony - mówi promotor mistrza świata federacji WBC wagi junior ciężkiej, Ziggy Rozalsky.

Najnowsza oferta napłynęła od innego legendarnego pięściarza, Roya Jonesa juniora, ale chęć stoczenia pojedynku o pas wyraził też Chris Byrd, a o rewanżu marzy Steve Cunningham.

- Musimy się zastanowić, co będzie dla Tomka najlepsze. Pieniądze są w tym biznesie bardzo ważne i mistrz świata musi się cenić, ale musimy też brać pod uwagę fakt, że pokonanie kogoś wielkiego oznacza po-mnożenie gaży przed kolejnymi walkami. W czasie negocjacji musimy też słuchać telewizji, bo to ona dyktuje warunki, a nie wiem, czy Showtime zachwyci się Jonesem, który przed lata był bohaterem w konkurencyjnej stacji - nie ukrywa Rozalsky.